Wykonanie

Przedstawiam przepis na przepyszne ciasto - jabłecznik. Przepis pochodzi z zapisków mojej mamy, z PRL'u, gdy piekło się głównie na pszennej i
margarynie. Zatem przepis przeszedł odpowiednią bezglutenową przeróbkę i muszę nieskromnie przyznać, że jest to jedna z moich najlepszych bezglutenowych metamorfoz. Koniecznie musicie się skusić na to wyśmienite ciasto. Serdecznie polecam :-)Składniki na blachę o wymiarach 26cm x 21cm (mierzyłam dno blachy):1 szklanka
mąki ryżowej1 szklanka
skrobi ziemniaczanej (+ 1 łyżeczka do piany z
białek)1 szklanka
mąki gryczanejcukier z prawdziwą
wanilią (cała paczka)1 łyżeczka bezglutenowego
proszku do pieczenia5
jajek (
żółtka i
białka osobno)250 g miękkiego
masła3-4 łyżki kwaśnej
śmietany1/2 szklanki
cukru do ciasta1/2 szklanki
cukru do piany z
białekszczypta
soli4 duże
jabłkacynamonbezglutenowa
bułka tarta do obsypania blachyWykonanie:

1. Miękkie
masło z połową szklanki
cukru ucieramy mikserem na puszystą masę.

2. Następnie dodajemy po jednym
żółtku i dalej ucieramy.
Białka zbieramy w osobnej misce.

3. Gdy
żółtka są już połączone z masą, dodajemy 3-4 łyżki kwaśnej
śmietany i dalej ucieramy.

4. Teraz czas na
mąki. Stopniowo dosypujemy po jednej szklance. Nie zapominamy o
proszku do pieczenia. Niestety, choć nie jestem entuzjastką
proszku do pieczenia, to bezglutenowe ciasto bez proszku się nie obejdzie.

5. Gdy już wszystkie
mąki są połączone z
ciastem, wtedy przekładamy ciasto na blat i delikatnie zagniatamy.
Potem formujemy taki podłużny wałek, dzielimy go na 3 w miarę równe części, dwie z nich, każdą z osobna, zawijamy w folię i chowamy do zamrażalki. Ale co chwilę sprawdzamy, mają się schłodzić, by wygodnie dało się je trzeć na tarce, nie mogą zamarznąć na kamień.

6. Blachę smarujemy
masłem i obsypujemy
bułką tartą. Na dno cienko wyklejamy pozostałą jedną część ciasta. Następnie do naszych
białek dosypujemy 1/2 szklankę
cukru, szczyptę
soli i ubijamy na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodajemy łyżeczkę
skrobi ziemniaczanej. To zapobiega opadnięciu
bezy. Pamiętamy o cieście w zamrażalce. Nie może zamarznąć.

7. Obieramy
jabłka i trzemy je na tarce o grubych oczkach. Dodajemy
cukier z prawdziwą
wanilią (może być cała paczka) i 3 łyżeczki
cukru, posypujemy też
cynamonem. Mieszamy.

8. Na wyklejone ciasto nakładamy nasze
jabłka. Możemy jeszcze sypnąć
cynamonem.

9. Teraz przyszedł czas na jedną część ciasta z zamrażalki. Trzemy je na tarce o dużych oczkach, na warstwę
jabłek.

10. Na starte ciasto nakładamy
bezę.

11. I teraz przyszedł czas na ostatnią część ciasta z zamrażalnika, które trzemy na tarce o dużych oczkach na warstwę
bezy. Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni. Wkładamy ciasto do nagrzanego piekarnika i 45 minut pieczenia powinno wystarczyć. Ale że mój piekarnik (Bosch) jest chimeryczny, tak ja piekę 40 minut z termoobiegiem, a
potem jeszcze 10 minut dopiekam od
spodu. Upieczone ciasto studzimy, sypiemy
cukrem pudrem i SMACZNEGO! Uczta dla podniebienia :-)




