Wykonanie
Dynia oprócz tego, że ma piękny kolor jest warzywem, które smakuje dobrze pod wieloma postaciami. Można ją gotować, piec, smażyć, miksować. Najbardziej lubię serniki
dyniowe, natomiast słodkie zupy
dyniowe z dodatkiem
mleka lub
śmietanki już mniej.
Dynia staje się wtedy jakaś mączna i mdła. W Internecie można znaleźć mnóstwo przepisów na zupy z dyni, mimo to postanowiłam zrobić krem z dyni po swojemu, nie sugerując się niczym. Wyszło najlepiej. Zjadłam już prawie cały garnek.Składniki:słuszny kawałek dyni*4 spore
marchewki3
cebulki szalotki lub mała łagodna
cebula1 ząbek
czosnkuok. 50 g
masła3 szklanki
bulionu warzywnego3 łyżki gęstego
mleczka kokosowego (niekoniecznie, ale polecam dodać)1 łyżka startego
imbiru1 łyżka
miodu o delikatnym smaku (może być 2 łyżki jak ktoś lubi słodkie:))1/3 łyżeczki
chili w proszku
sól,
pieprz do smaku*Gotując w natchnieniu i starając się skończyć przed obudzeniem się mojego dziecka z popołudniowej drzemki, nie zważyłam dyni przed wrzuceniem jej na patelnię. W każdym razie, dyni ma być więcej niż
marchewki, mniej więcej w proporcji 3:2.Przygotowanie:1.
Dynię i
marchewkę obierz, a następnie pokrój w kostkę.2.
Czosnek i
cebulki obierz, drobno pokrój.3. Na głębokiej patelni (najlepiej typu "wok") rozgrzej
masło, wrzuć
cebulki, podsmaż chwilę, dodaj
czosnek i znowu podsmaż ciągle mieszając.4. Do
cebuli i
czosnku dodaj pokrojoną
dynię i
marchewkę, zalej niewielką ilością
wody (ok 1/2 szkl.) i podsmażaj często mieszając. Warzywa mają być lekko miękkie, ale nie rumiane.5. Warzywa zalej
bulionem, albo przełóż do garnka z
bulionem (zależy czy wszystko zmieści się w patelni), dodaj
imbir.6. Całość gotuj pod przykryciem aż
marchewka będzie miękka.
Dynia zrobi się miękka znacznie wcześniej.7. Zmiksuj zupę na gładki krem, dodaj
mleczko kokosowe,
miód,
chili, dopraw
solą i
pieprzem do smaku, wymieszaj dokładnie lub miksuj jeszcze przez chwilę. Jeśli zupa będzie zbyt gęsta, dodaj
wody lub
bulionu.7. Gorącą zupę podawaj z dodatkiem
jogurtu naturalnego.Ja całość ozdobiłam listkiem
stewii. Nie uważam żeby było to wielkie przestępstwo- zupa jest słodkawa, więc listek spokojnie można zjeść :)