Wykonanie
Dzień dobry!Sesja nadal
daje mi się we znaki, ale to już powoli finisz. Jeszcze tylko dwa egzaminy (jeśli zaliczyłam zerówki) i WAKACJE . Ale zanim wakacje muszę się spiąć, zmotywować i spróbować jeszcze się czegoś nauczyć mimo mętliku w głowie...Na pociechę wczoraj zjadłam jedno z moich ulubionych dań. Mało dietetyczne, wiem, ale czasem można sobie pozwolić na taką przyjemność i po prostu
potem spalić dodatkowe kalorie :)Otóż wczoraj w Lidlu zobaczyłam
kurki i po prostu nie mogłam przejść obok nich obojętnie. Wiem, że jeszcze nie sezon, powinnam jeść resztkę
szparagów (które też kupiłam i muszę dziś coś z nich wyczarować),
fasolkę,
młodą cukinię (też mam!), a
kurkami zajadać się jesienią, ale cóż. Kupiłam, zjadłam i nie żałuję!Pomysł na danie własny, jak zwykle ostatnio podyktowany posiadanymi składnikami - mianowicie miałam
mięso mielone z
indyka, już przyprawione i gotowe do smażenia, więc powstały klopsiki. W Lidlu oprócz
kurek królował tydzień włoski, więc zdobyłam świeży
makaron tagliatelle. Miałam też świeżą,
młodą cebulkę, więc tylko
śmietanka w dłoń i byłam gotowa na najulubieńsze w moich dań :)

Potrzebne Ci będą:opakowanie
kurekok 500g
mięsa mielonego z
indykajajko3
młode cebulki ze
szczypiorkiemopakowanie gęstej
śmietanysól,
pieprz ziołowy,świeży
rozmaryn (gałązka),
pieprz czarnyolej/oliwa do smażenia
Mięso mieszamy z
jajkiem, posiekanym
szczypiorkiem,
solą i
pieprzem ziołowym. Formujemy malutkie klopsiki i obsmażamy na gorącej patelni.
Cebulę siekamy w kostkę, szklimy na (drugiej) patelni.
Kurki myjemy porządnie, żeby nie najeść się piasku, osuszamy, dorzucamy do
cebuli. Dusimy ok. 10 - 15 minut, aż zmiękną. Dodajemy
sól,
pieprz, posiekany
rozmaryn, zalewamy
kurki śmietaną. Dusimy ok. 10 minut i następnie zalewamy sosem klopsiki.Podczas gdy
mięso dusi się z sosem do przegryzienia smaków, gotujemy
makaron.



Smacznego!Jako, że tata uwielbia
makaron i danie powstało z myślą o jego guście, dodaję przepis do akcji: