Wykonanie
Nowa
seria postów. Nie wszystko dokładnie odmierzam i liczę przy gotowaniu, nie zapisuję składników, często wrzucam składniki spontanicznie. Zbieram tylko zdjęcia i stąd właśnie pomysł na nową
serię postów. Za każdym razem jak nazbiera mi się trochę materiału to
będę tworzył foto-posta. Po co?
Między innymi żeby pokazać co się je na weganiźmie. Oczywiście to nie jest wszystko co jem. Poza tym nie fotografuję każdej sałatki/warzywa/owocu/koktajlu które zjadam/wypijam, bo to nie ma sensu. Z resztą szkoda mi na to czasu. Ale co tam. Najważniejsze jest jedzenie, wiec zaczynamy:Tak przekładaniec. Na spód idzie
ryż,
potem zielenina (
cykoria), trochę
papryki i smażone
tofu polane wcześniej
sosem sojowym.
Grochówka z grzankami. Zup nie umiem gotować (z jednym wyjątkiem) więc szału nie było. Zjadłem bo zjadłem. Chyba nie trzeba wyjaśniać :)
Ryż, 3 spore kotlety ze
słonecznika, sałatki.
Kotlety z Kauflanda. Maja też nuggetsy, identyczny skład. Cena trochę zaporowa bo 7zł za 200g ale raz na miesiąc można sobie zaszaleć. W smaku całkiem dobre. No i w przeciwieństwie do innych podobnych wynalazków, nie są robione z soi.
Makaron z sosem.
Pomidory, mnóstwo
pieczarek i pędzony
szczypiorek.
Krzywa wieża z placków
bananowych. Takie tam śniadanko.
Sałatka grecka.
Tofu zamiast
fety,
oliwki,
pomidor,
cebula kandyzowana, pędzona
sałata.
Takie tam sklepowe sałatki,
kapusta z
ziołami,
kapusta kiszona z
papryką,
ćwikła z jakimiś ziarenkami.