Wykonanie
Ale sobie pomieszałam, ale ja tak lubię, żadna to nowość jak mniemam, ale dobre i smaczne, przy tym proste, czego chcieć więcej?Dla osób, które są "uczulone" na
boczek, radzę go sobie podarować, tym zaś, którzy go kochają,
powiem, że
daje cudowny aromat, smak. Dodam tylko, że danie jest syte, choć miska mała, ha!Przygotowanie: około 45 minutKoszt: 15 złSkładniki:około 200 g
boczku wędzonegotorebka
kaszy gryczanejtorebka
soczewicy zielonejkilka
pomidorów suszonych w
oleju2 garści
pieczarekpęczek
natki pietruszki2
papryczki chilli2 ząbki
czosnkusól,
pieprz białyKaszę i
soczewicę gotuję wedle zaleceń na opakowaniu, w lekko osolonej wodzie - w dwóch osobnych garnkach, oczywiście.Odcedzam po ugotowaniu i odstawiam na bok.
Boczek kroję na podłużne kawałki.
Pieczarki myję, oczyszczam, kroję na drobno, ale też nie na drobną masę.
Czosnek szatkuję.Papryczki oczyszczam z nasion, kroję na cienkie plasterki, ewentualnie piórka - na zasadzie - jak mi się ukroiło. ;)Patelnię rozgrzewam, nie dodaję tłuszczu, ponieważ
boczek sam go sobie wytopi ;pPodsmażam mięsiwo do momentu aż złapie kolor, aromat,dodaję do niego
pieczarki, nadal smażę.Kiedy
pieczarki dojdą, doprawiam do smaku
przyprawami, ale też nie za bardzo, ponieważ już sam
boczek jest słony !
Papryczki ostre...Dorzucam papryczki i dalej smażę całość - uwaga na
pieprz, nie przesadźcie;pNa sam koniec dodaję
czosnek, dla aromatu, nie chciałam, żeby zyskał goryczy.
Natkę siekam na drobno.
Kaszę i
soczewicę mieszam ze sobą w misce, wymieszaną wrzucam na patelnię (głęboką), mieszam wszystkie składniki, na koniec dodaję
natkę.Miskę wypełniam porcją dla mnie, czyli taką w sam raz, dekoruję
suszonymi pomidorami - wybornie! ;)







