Wykonanie

Co tu kryć, wychodzi na to, że z takim prawdziwie domowym burgerem jest trochę "zabawy". Przy okazji też trochę frajdy, zaś na końcu prawdziwa uczta :) Szybki posiłek (czytaj "Fast Food") na
mieście rzadko mi się zdarza. No chyba, że mnie przypili :) Raczej unikam i chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego :) W kwestii kompozycji naszego domowego burgera zdałam się zatem na "bywalca", który raz po raz odkryje gdzieś coś wartego uwagi i
potem mnie ciągnie to tu to tam na "degustację". Zanim przejdę do szczegółów, muszę lojalnie uprzedzić, że taki domowy burger, może i wygląda na "Fast Food", ale na pewno nie jest "FAST". Zdecydowanie "Slow Food", zwłaszcza, że:po pierwsze -
sos barbecue, to jedno posiedzenie,po drugie -
bułki piekłam sama wg przepisu, który znajdziecie tutaj, (ja zamiast 12 bułeczek upiekłam z tej porcji ciasta 10)po trzecie -
mięso zmieliłam samodzielnie, bo takiego gotowca, nawet jeśli oznaczonego 100%
wołowiny, nie mam odwagi spróbować ...i jeszcze...po czwarte -
cebulka była karmelizowana, na szczęście na szybko, bo już zaczęliśmy się robić głodni :)W
bułce zatem mamy: burgera wołowego,
sos barbecue,
roszponkę, plasterek
sera mimolette, karmelizowaną
czerwoną cebulę, 2 plasterki podsmażonego
wędzonego boczku i kilka plasterków papryczki jalapeño (z zalewy octowej).

Burgery (na 4 sztuk ):500 gram
mięsa wołowego gulaszowego (zmielić)1-2 łyżki
sosu sojowego0,5 szklanki
wody z łyżeczką
cukru1 ząbek
czosnkupieprzCzerwona cebulka karmelizowana:2 duża
czerwona cebula40 g
cukru trzcinowego100 ml
białego winasólCebulkę przekrawamy na pół i te połówki kroimy na plasterki. Wrzucamy na rozgrzaną patelnię i rumienimy (bez tłuszczu). Po chwili dodajemy
cukier trzcinowy i podlewamy
winem. Dusimyok. 3-5 minut.Zmielone
mięso mieszamy dodając,
czosnek wyciśnięty przez praskę,
sos sojowy i sukcesywnie dolewając posłodzoną
wodę. Następnie kilkakrotnie uderzamy nim o miskę - formujemy kulkę i rzucamy nią do miski. Dzielimy na równe części i formujemy burgery. Każdy burger smażymy na patelni grilowej po 4 minuty z każdej strony. W ostatniej minucie dodajemy (wcześniej już podsmażony
boczek), a przekrojoną
bułkę też można podgrilować na patelni. W ostatniej chwili na burgera kładziemy plasterek
sera, żeby się roztopił. Obie połówki smarujemy
sosem barbecue, na dolną połowę kładziemy plasterki
boczku, następnie burgera z
serem, na to karmelizowaną
cebulkę, 2-3 plasterki papryczki jalapeño i na końcu
roszponkę. Przykrywamy górną połową
bułki. Czy ktoś w międzyczasie zgłodniał? :)