Wykonanie
Nie ma to jak świąteczny pasztet. W tym roku nie dodawałem
żurawiny do środka, żeby nie był za słodki, tylko ułożyłem z niej na wierzchu choinkę. Jak zwykle wyszedł bardzo dobry. Tylko Mama narzekała, że znowu dodałem
wątróbkę :) No cóż – rzecz gustu.


Składniki:ćwiartki z
kurczaka – 4 szt.
łopatka wieprzowa – 0,5 kgwątroba (wieprzowa lub drobiowa) – 300 grampodgardle (lub
boczek) – 300 gram
marchew – 4 szt.
cebula – 2 szt.
jajka – 3 szt.suche
bułki – 3 szt.
żurawina suszonaprzyprawy:
sól,
pieprz,
gałka muszkatołowa,
liść laurowy,
ziele angielskiePokrojoną
wątróbkę moczymy w
mleku około godziny, żeby pozbyć się goryczy.
Mięso i wątrobę gotujemy z
marchewką i
cebulą około 2 godziny na małym ogniu. Do gotowania dodajemy kilka listków laurowych i
ziele angielskie. Ja nigdy nie
solę wywaru –
sól dodaję dopiero do zmielonego
mięsa. Wystudzone
mięso i warzywa mielimy 2
razy przez maszynkę z sitkiem o małych oczkach, dzięki temu pasztet będzie delikatniejszy. W wywarze moczymy
bułki, lekko je odciskamy i za drugim razem mielimy z
mięsem. Dodajemy
jajka,
przyprawy i mieszamy. Masa powinna być dość luźna. Jeśli jest zbyt sucha można dodać trochę
wywaru. Nie lubię próbować surowych
jajek, więc zawsze smażę na patelni mały placuszek z pasztetu, żeby spróbować czy jest dobrze przyprawiony. Masę przekładamy do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia, na wierzchu układamy
żurawinę i pieczemy około godziny w 180 º, aż się zarumieni.