ßßß Cookit - przepis na Sernik z rosą bez rosy :)

Sernik z rosą bez rosy :)

nazwa

Wykonanie

Zacznę od tego, że jestem naznaczona. To u nas dziedziczne. Zaczęło się od tego, że dziadek pracował w mleczarni i często znosił do domu różne fanty, typu twaróg. Baardzo tłusty. Stąd w babcinym domu sernik gościł nader często, wszyscy zajadali się babcinym sernikiem, podczas gdy dzieci miały go serdecznie dość. W dodatku babcia, też naznaczona, nie miała do sernika daru. Kolejne pokolenie, po przykrych doświadczeniach z dzieciństwa sernik omijały, a potem również okazało się, że są naznaczeni. I jeśli już sernik zrobią to wiadomym jest, że nie będzie im ten sernik smakował.
Do tej pory miałam to samo, kilka razy próbowałam zrobić tradycyjny sernik z lepszym lub gorszym rezultatem (zazwyczaj gorszym) no ale nigdy mnie nie porwał. Zresztą amatorką sernika jestem tylko w czasie ciąży, normalnie omijam go szerokim łukiem (jak już mówiłam jestem naznaczona), ale ten sernik jest wyjątkiem!!
Pierwszy raz zrobiła go Ania, przyniosła na zajęcia i umarłam. Do tamtego momentu nie wiedziałam, że sernik może tak smakować.Pysznie lekki, kremowy, puszysty i wysoki. Czym prędzej poprosiłam ją o przepis, jednak z jego wykonaniem zbierałam się prawie rok. Dopiero teraz się zdecydowałam i muszę przyznać że przystępowałam do jego wykonania z duszą na ramieniu, choć Ania zapewniała mnie, że "ten sernik nie może się nie udać".
Jaki był tego efekt?? Sernik pięknie wyrósł, jednak tytułowa rosa była w zaniku, dokładnie 5 kropelek na całą blachę, ale smak był ten sam... Skutkowało to zjedzeniem niniejszego sernika w czasie jednego wieczoru, a ja wciąż słyszałam pochwały na temat tego jaki to mam dar do pieczenia serników.
Przepis ten zapisuję skrzętnie na lata, gdyż ciasto to na pewno nie raz u nas zagości, jest po prostu rewelacyjny i wierzę, że kolejnym razem wyjdzie i rosa :D
A Ani W. w tym miejscu serdecznie dziękuję za przepis i umilanie zajęć pysznymi ciastami :DD
Składniki:
Ciasto
2 szkl. mąki,
1/2 szkl. cukru,
1 żółtko,
1 całe jajko,
2 łyżeczki proszku do pieczenia,
10 dag margaryny.
Masa serowa
1 kg sera (tego we wiaderku),
1/2 szkl. oleju,
1 szkl. cukru,
jeden budyń śmietankowy ( z Delekty na 3/4 l. mleka),
2 szkl. mleka,
2 całe jajka,
4 żółtka,
1 aromat do ciasta.
Piana
białka z 5 jaj
3/4 szkl cukru
kisiel cytrynowy
Wszystkie składniki na ciasto zagnieść, wyłożyć na blachę, tworząc z ciasta boki. (Ja piekę w takiej standardowej dużej blaszce).
Masa serowa.Do sera dodać wszystkie składniki, zmiksować (budyń dodaje się prosto z torebki :)), wylać na surowe ciasto, piec ok. 50 min w 150 stopniach.
Pod koniec pieczenia przygotować pianę. Białka z 5 jaj ubić z 3/4 szkl. cukru, dodać kisiel cytrynowy (też prosto z torebki), wymieszać i wylać na ciasto. Piec jeszcze przez 15 min. Rosa tworzy się po całkowitym ostygnięciu, ciasto najlepiej trzymać w lodówce. Smacznego.
Jak widać przepis nie wymaga żadnych umiejętności i "nie może się nie udać" :D
Zapomniałam dodać że mąż po zjedzeniu kilku kawałków powiedział że ten sernik był genialny i że rozpływał się w ustach, nie w dłoni, co kazał mi tu napisać :D
Źródło:http://alagosia.blogspot.com/2013/05/sernik-z-rosa-bez-rosy.html