Coś ostatnio słodko na blogu się zrobiło. A dzisiaj kolejne ciasto. Prosty w wykonaniu biszkopt z pianką truskawkową.To taki idealny placek jeśli mamy mieć gości, a lenistwo daje o sobie znać. W dodatku udaje się nawet kiedy: zapomnimy na czas wyciągnąć biszkopt z piekarnika, zapomnimy o galaretce i zostawimy na noc w lodówce, zapomnimy o śnieżce i zostawimy na kuchennym blacie na noc. Wiem, bo sprawdziłam :) A placek wyszedł pyszny jak zawsze :DA widoczny na zdjęciu kawałek został wycięty przez męża w przypływie czułości:)Składniki:4 jajkapół szklanki mąki pszennejpół szklanki mąki ziemniaczanej3/4 szklanki cukrułyżeczka proszku do pieczenia3 łyżki kakaodżem malinowy2 galaretki truskawkowe2 śnieżki400 ml mlekaczekolada do starciaUstawić piekarnik na 180 stopni. Oddzielić białka od żółtek, następnie ubić białka mikserem na najwyższych obrotach, pod koniec ubijania wsypać cukier cały czas miksując. Następnie dodawać żółtka pojedynczo. Na koniec dodać mąki i proszek do pieczenia i chwilę jeszcze obijać na mniejszych obrotach. Piec ok 15 minut w 180 stopniach. Kiedy ciasto wystygnie przesmarować dżemem malinowym.Galaretki rozpuścić w 600 ml gorącej wody i zostawić do wystygnięcia. Gdy galaretki zaczną tężeć ubić śnieżkę. Do ubitej śnieżki dodać tężejącą galaretkę, zmiksować i wylać na ciasto. Posypać startą czekoladą i wstawić do lodówki, by masa piankowa całkowicie stężała.