Wykonanie
Przyznam szczerze, że zawsze formowanie rogalików było dla mnie czarną
magią. Ile
razy próbowałam to ulepione "coś" wyglądało jak wszystko, tylko nie jak rogalik. Tym razem obejrzałam instrukcję, a w
sumie kilka instrukcji. Dalej pełna obaw rozwałkowałam wszystko, pokroiłam, nadziałam i.. okazało się, że nie wiem co ja wcześniej robiłam, że się nie udawało.. Wyszły fajne, zgrabne, niewielkie rogaliki.
Składniki:2 szkl
mąki + 2 1 / 2 łyżkiniepełna 1 / 2 szkl ciepłego
mleka1 / 2 kostki
margaryny2 dag
drożdży1 op
cukru waniliowegoszczypta
soli1
jajko2 łyżki
cukruSkładniki na nadzienie:garść
orzechów włoskichgarść
rodzynek1 duże
jabłko1 łyżka
mioduZaczynamy od zrobienia rozczynu: mieszamy
drożdże z ciepłym
mlekiem,
cukrem i 2 1 / 2 łyżki
mąki. Odstawiamy go w ciepłe miejsce na jakieś 20 minut. Po tym czasie posiekać
mąkę z
margaryną,
solą i
cukrem waniliowym. Dodać rozczyn wymieszany z
jajkiem (
jajko wcześniej wyciągnąć z lodówki, żeby nie dodawać całkiem zimnego). Wyrobić gładkie, elastyczne ciasto. Odstawić do wyrośnięcia na około 45 minut.
Orzechy posiekać,
jabłko umyć, obrać i drobno pokroić.
Rodzynki fajnie jest namoczyć na chwilę w gorącej wodzie z łyżką
cukru. Wymieszać
orzechy, kawałeczki
jabłka, odsączone
rodzynki z
miodem.Wyrośnięte ciasto podzielić sobie na 2-3 części, w zależności od tego jakie duże chcemy
mieć rogaliki. Każdą z części wałkujemy tworząc jak najrówniejsze kółko. Dzielimy na 8 trójkątów. Bierzemy taki trójkącik, nakładamy łyżeczkę nadzienia na najszerszą część i zwijamy rogalik zaczynając od tej najszerszej części. Ja końcówkę smaruję lekko
wodą, żeby rogalik fajniej się skleił. I na koniec wyginamy go lekko. Pieczemy 10-15 minut w 180 o C.Smacznego!