Wykonanie
W podziękowaniu za cały rok spędzony razem ze mną i moim blogiem, dla WSZYSTKICH odwiedzających.Mam nadzieję że moje przepisy przypadły Wam do gustu. :)

Składniki:
biszkopt z 5
jajek5 jaj7 łyżek z lekkim czubkiem
cukru zwykłego7 łyżek z lekkim czubkiem
mąki pszennej1 łyżeczka
proszku do pieczeniaszczypta
solimasa śmietanowa:500 ml
śmietanki tortowej 36 %2 łyżki
cukru pudru1 łyżka
żelatyny1 szklanka
jagód (ja dałam zamrożone )masa
maślana:8
białek średnich2 szklanki
cukru zwykłego 2 łyżki
cukru waniliowegoszczypta
soli2 kostki
masła 83 % ( razem 400 g )barwniki i
kakaoherbata z
cytryną do nasączeniaNa
biszkopt ubijamy
białka ze szczyptą
soli, dodajemy
cukier ubijamy na sztywno. Następnie dodajemy
żółtka, mieszamy,
mąkę i
proszek do pieczenia i wszystko razem delikatnie mieszamy. Nasz
biszkopt wylewamy do nasmarowanej tłuszczem i obsypanej
bułką tartą tortownicy o średnic 20 cm.Wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy ok 30 minut do suchego patyczka w 170 *.Po upieczeniu i wystudzeniu kroimy na trzy części, każdą nasączamy
herbatą z
cytryną.
Żelatynę rozpuszczamy w 1/3 szklance wrzątku.Ubijamy
śmietanę z
cukrem pudrem na sztywno, dodajemy lekko przestudzoną
żelatynę ciągle ubijając, następnie wsypujemy
jagody i delikatnie mieszamy. Wykładamy połowę masy na pierwszą część
biszkoptu, przykładamy drugi
biszkopt i następną część masy, przykrywamy ostatnią częścią
biszkoptu.

Masa
maślana. Podzieliłam składniki na dwie części.Ubijamy 4
białka w miseczce ustawionej nad parą ze szczyptą
soli tylko chwilkę, następnie wsypujemy szklankę
cukru oraz łyżkę
cukru waniliowego i ubijamy do chwili aż
cukier nie będzie wyczuwalny. Zestawiamy do wystudzenia, ja co chwilę ubijałam by nie zrobiło się twarde.Do wystudzonych
białek dodajemy po trochu kostkę
masła czyli 200 g które pokrojonego w małe kwadraciki o temperaturze pokojowej.Ucieramy krem do momentu aż będzie lśniący, gładki, podczas ucierania może wyglądać jakby się zważył, widać to na załączonym zdjęciu, ale to nic nie szkodzi ucieramy nadal.

Gotową masą posmarowałam cały tort cienką warstwą, resztę kremu podzieliłam na połowę, do jednej dałam
kakao a druga została biała. Z
kakaowej zrobiłam kreski szprycą cukierniczą po
boku tortu w odległości centymetrowej od siebie, następnie z białej masy wyciskałam wzór przypominający splot jak na koszu wiklinowym.Z następnych 4
białek, szklanki
cukru, łyżki
cukru waniliowego oraz kostki
masła robimy taką samą masę. Dzielimy na kilka części w zależności jak kolorowe będą różyczki i jakie mamy barwniki. Dekorujemy wierzch
tortu kolorowymi różyczkami wyciskanymi ze szprycy cukierniczej.Wstawiamy do lodówki by dobrze się schłodził cały tort.SMACZNEGO MOI KOCHANI


