Wykonanie
Propozycja pysznego obiadu. Gulasz wołowy z dodatkiem topinamburu. Dopiero co zaczęłam to warzywo jeść i strasznie je polubiłam. Teraz oprócz sałatek staram się je umieszczać we wszystkim co jem :) Pyszne na surowo, jak i ugotowane. Warto spróbować.
mięso wołowe 400g
pomidorki koktajlowe 200g2 duże kawałki topinamburu2
czerwone papryki1
czerwona cebula5 ząbków
czosnkuziele angielskietymianeksólpieprzZagotowujemy
wodę i dodajemy po kilka ziaren
ziela angielskiego (dałam 3 sztuki) i
pieprzu (dałam 5).
Mięso myjemy, osuszamy, kroimy na 4 części i dodajemy do wrzątku. Gotujemy do miękkości (u mnie trwało to około 100 minut).Do tego gulaszu pani w sklepie poleciła mi tak zwany "ozór teściowej". Niestety nigdzie nie znalazłam informacji co to za część wołu.
Mięso okazało się w tym przypadku idealne i następnym razem podpytam się co dokładnie kryje się pod tą nazwą.W międzyczasie, kiedy
mięso się gotuje, możemy przygotować resztę składników. Kroimy drobno
cebulę,
paprykę i topinambur w niewielką kostkę,
pomidorki w talarki.
Czosnek siekamy.
Cebule smażymy. Gdy się zeszkli dodajmy pokrojoną
paprykę. Po około 15 minutach dorzucamy pokrojone
pomidorki. Smażymy dalej od czasu do czasu mieszając.W międzyczasie wyciągamy
mięso z
wody i kroimy lub szarpiemy je na mniejsze kawałki (ja w tym przypadku szarpałam). Wrzucamy do dużego garnka, dodajemy posiekany
czosnek, zalewamy szklanką
wywaru, który powstał z gotowania
mięsa i dusimy przez 10 minut.Po tym czasie do
mięsa dorzucamy podsmażone warzywa. Dodajemy również topinambur. Dusimy 20 minut.Dodajemy
przyprawy:
sól, zmielony
pieprz, łyżeczkę
tymianku. Dusimy jeszcze 10 minut.Gulasz polecam jeść z komosą
ryżową (quinoa) lub
kaszą gryczaną.Przepis na dwie-trzy porcje.