ßßß Cookit - przepis na chłodnik z botwinki, czyli esencja lata

chłodnik z botwinki, czyli esencja lata

nazwa

Wykonanie

Nie mogłam dzisiaj spać. Obudziłam się o 6 rano i zaczęłam szwendać się po mieszkaniu. Posprzątałam kuchnię, nastawiłam pranie i wzięłam szybki prysznic. Od świtu słońce wdzierało się do kuchni. Skoro rano termometr wskazuje 27 stopni to boję się pomyśleć co będzie w południe.
Idealnym rozwiązaniem na takie upały jest chłodnik z botwinki. Zwany chłodnikiem litewskim. Nauczyłam się go robić stosunkowo niedawno. Jakieś trzy lata temu. Zawiera mnóstwo witamin, smaki letnich warzyw a co najważniejsze pomaga przetrwać w taki upał jak dziś.
Składniki:
pęczek botwinki
1 cebula
3 ząbki czosnku
4 ogórki gruntowe
pęczek rzodkiewki
pęczek szczypiorku
pęczek koperku
sok z połowy cytryny
1 litr zsiadłego mleka lub kefiru
łyżka klarowanego masła
sól
pieprz
3 jajka ugotowane na twardo
Buraczki odcinam od botwinki, obieram i ścieram na tarce. Liście botwinki kroję w malutką kosteczkę. To samo robię z cebulą i czosnkiem. W rondlu roztapiam masło. Wrzucam cebulkę razem z czosnkiem i smażę aż staną się szkliste. Dodaję buraczki i liście botwiny, mieszam, chwilę podsmażam i zalewam szklanką wody. Nie musi dokładnie ich przykryć. Zmniejszam ogień i duszę pod przykryciem przez 15 minut. Ogórki obieram i razem z rzodkiewką ścieram na tarce. Koperek i szczypiorek kroję drobno. Gdy rondel z buraczkami całkowicie wystygnie, dodaję resztę warzyw. Wyciskam sok z cytryny i doprawiam. Na koniec dodaję zsiadłe mleko i dokładnie mieszam. Wkładam do lodówki aby chłodnik porządnie się schłodził. Podaję z jajkami. Może też dodać ugotowane na puree ziemniaczkami.
Źródło:http://mycatcooks.blogspot.com/2013/07/chodnik-z-botwinki-czyli-esencja-lata.html