Wykonanie
O Agnieszce i jej torcie była już
mowa tutaj . W każdym razie będąc zaproszonym na urodziny wypadałoby coś przygotować. Najlepiej niestandardowego :) Tort leśny, niewiele mający wspólnego z czarnoleśnym, to doskonały przykład koncepcji
tortów nowoczesnych, o których pisałem już kiedyś. W prawdzie urodziny były 2 tygodnie temu w dzień pizzy, ale brak wolnego czasu pozwolił mi zamieścić ten przepis dopiero teraz. W
sumie i tak nikt nie wie kiedy Agnieszka miała urodziny, także mogłem napisać cokolwiek :DWarstwa ziemi3 szklanki
mąki1,5 szklanki
cukru2 szklanki
wody1/3 szklanki
oleju3 łyżki
kakao2 łyżeczki
proszku do pieczeniaWarstwa próchnicy2 budynie
wiśniowemargarynaherbatnikiłyżka
kakao0,5 l
mleka roślinnegoWarstwa runa1,5 szklanki
mąki200 g rozdrobnionego
szpinaku3/4 szklanki
cukru1 szklanka
wody4 łyżki
oleju1 łyżeczka
proszku do pieczenia
Zaczynamy od podstawy czyli warstwy ziemi, na której wszystko się trzyma. Mieszamy ze sobą wszystkie składniki i wkładamy do nagrzanego na 180 stopni piekarnika na czas 45 minut.
Potem musimy przygotować warstwę próchnicy. Przygotowujemy
budyń, ale dajemy 2
razy mniej płynu. Tj. 2 budynie na pół litra
mleka. Jak ostygnie miksujemy z
margaryną i
kakao oraz wrzucamy tam pokruszone kawałki
ciastek.Na koniec warstwa runa. Taki mech to jest zielony o każdej
porze roku dlatego warstwa będzie zielona. Mieszamy wszystkie składniki i pieczemy w piekarniku przy podobnych ustawieniach jak warstwa ziemi. Po upieczeniu studzimy i kruszymy.Na warstwę gleby dajemy próchnicę i posypujemy runem. Żeby ładniej wyglądało dekorujemy np.
borówkami lub
jagodami. Jako, że o tej
porze roku o takie ciężko udekorowałem miąższem
granatu.