Wykonanie

Jak widać na załączonym obrazku, do zdjęć to ja talentu nie mam :) Ale udowodnić muszę, Wam moi mili, że jak coś tu ląduje, to oznacza to, że po spożyciu wszyscy żyją i było jadalne. Tak wiec, z wersji szybki obiad, wykluło się radosne stanie przy garach. Od pewnego czasu po głowie chodziły mi pulpeciki. mięciutkie, soczyste, w sosiku, takie zdecydowanie na + 2 kg w biodrach. Oczywiście w towarzystwie dorodnej Pyry typu Bryza i "królowej prawie
grzyba leśnego"
pieczarki. I tak w moim garze wylądowały Pieczarowce.
Mięsne kuleczki z
pieczarkami i
marchewką. W wyśmienitym
sosie pieczarkowym.Do przygotowania tej nieco pracochłonnej potrawy potrzebujemy:500 g
pieczarek ( małe opakowanie)500 g
mięsa mielonego z
łopatki2 -3
cebulemarchewkę niedużątroszkę
mąki2 suche
bułkibułkę tartąjajoprzyprawy (
sól,
pieprz,
majeranek, szczypta
ziół prowansalskich, a w zasadzie co lubisz :))I zabieramy się do roboty:Kroimy
cebule w kostkę,
marchewkę ścieramy na tarce,
bułki moczymy w wodzie,
pieczarki obieramy i siekamy. Cztery pięć większych
pieczarek siekamy drobno, pozostałe kroimy na większe kawałki.
Mięso mieszamy z trochę mniej niż połową pokrojonej
cebuli, z
marchewką, odciśniętą
bułką,
jajkiem i
przyprawami. Wyrabiamy, aż będziemy czuli pod ręką, że jest ono dobre do tworzenia kulek i że nie rozpadną się nam przy smażeniu. Jeśli masa jest za rzadka dodajemy
bułki tartej. Kiedy już wyczujemy, że masa spełnia nasze oczekiwania, dorzucamy drobno posiekane
pieczarki, mieszamy i tworzymy nie za duże kulki, lekko spłaszczamy i obtaczamy bardzo delikatnie w
mące. Na rozgrzany
olej w garnku, wrzucamy nasze pulpeciki,(albo klopsiki- zawsze mi się
mylą ). Obsmażamy równo, z każdej strony, staramy się żeby nie usmażyć ich do końca, bo wtedy będą gumowate. Gdy kulki będą już obsmażone wyciągamy je. Na ten sam
olej, dorzucamy
pieczarki pozostałą
cebulę. Smażymy/ dusimy 5-7 min. Po upływie tego czasu wkładamy z powrotem nasze kulki i dusimy tak przez jakieś 2 do 4 min. Dolewamy
wody tak aby zakryła ona kulki, i gotujemy na małym ogniu około 45 min. Można użyć bulionetki pieczeniowej dla "wyciągnięcia" smaku. Na sam koniec, zagęszczamy sos
mąką. Podajemy z gotowanymi
ziemniakami i surówką z
kiszonej kapusty ... mniam...Smacznego