Wykonanie
Ten przepis znalazłam tutaj i
powiem Wam, że jestem w szoku co tu się na tej stronie dzieje... :)Wygląda to na przepis jakiegoś dzikiego, nawiedzonego doktorka. Ani tu ładu, ani składu. Przepis podany jest tak, jakby pisało to dziecko i trzeba się porządnie wczytać by wyłapać sens i kolejność...Jednak jeżeli chodzi o prozdrowotność i działanie przeczyszczające- owszem zgadzam się, że jest zdrowszy niż
chleb pszenny, ale to już pewnie każdy bywalec mojego bloga wie :)Nie można też przesadzać, że ów wynalazek to zbawienie ludzkości, ale zachęcam do próbowania i
daję głowę uciąć, że łagodne efekty przeczyszczające pojawią się szybciej niż się spodziewaliście.Ja lekko zmodyfikowałam przepis i ostrzegam. Jeżeli zrobicie w piekarniku- wyjdą dużo twardsze, a jeżeli na patelni, prawie jak kotleciki, a nie
chlebki.
ryż brązowy 400g
kasza jaglana 400g
woda prawie 4l
przyprawy: u mnie
kurkuma,
czosnek,
pietruszka,
oregano i
sólotręby owsiane 150g
Kaszę i
ryż gotujemy w wodzie- ok 2l potrzeba. Gotujemy je razem, często mieszając i patrząc czy
woda się nie wchłonęła, jeżeli tak możemy dolać kolejne 0,5l. Gotujemy prawie do miękkości, aby było al'dente jeszcze.
Potem dosypujemy
otręby, mieszamy i wlewamy kolejne 0,5l aby
otręby miały co chłonąć i dajemy
przyprawy wedle uznania, po czym odstawiamy pod przykryciem na jakieś 5-10min aby przeszło smakiem i troszkę napęczniało wszystko. Piekarnik nagrzewamy do 220stopni i pieczemy
chlebki jak
ciasteczka :)Układamy placki na papierze do pieczenia i wstawiamy na jakieś 50min aż się zarumienią. Mnie smakują nawet twarde, bo lubię czuć jak coś jem :) Ale jeżeli wolicie, można je usmażyć na patelni, lekko zwilżyć
olejem i świetnie się smażą krótko i na rumiano.Smacznego :) Powiedzcie jak Wam wyszły te cudaki...
Ja je zabieram do
domku nad morze, aby szamać je do śniadania ze znajomymi, mam nadzieję, że mnie nie oskalpują :)