Wykonanie
2 miesiące przerwy.Bez wspólnego dzielenia tego, co tak uwielbiane.Bez wspólnych rozmyślań, co też z tego wyjdzie i jaki będzie efekt smakowy.Czy zachwyci domowników?Czy wdzięcznie zaprezentuje swoje wdzięki?Jak szybko zniknie?I ile nas będzie?I jak bardzo różnie będą wyglądać efekty podążania za tym samym przepisem w wielu kuchniach na raz?Lipcowa piekarnia Amber po raz kolejny uchyliła swoje wrota:)Wspaniale było znów stać się jej częścią.Wspaniale było sięgnąć po to, co dotąd znane jedynie ze sklepowych regałów. A wiadomo, że domowe zawsze smakuje lepiej:)Kolejna receptura do wypróbowania. Wypróbowana!A kto nie próbuje, ten nie ma!I choć nie zawsze wychodzi idealnie, to przecież najważniejsze jest podjęcie próby.Następnym razem będzie lepiej:)
Przepis na bajgle podsunęła Monika . A właściwie dwie jego wersje: fast i slow.Z racji implikacji związanych z poznawaniem świata przez Małego Człowieka sięgnęłam po opcję fast.Mierzyłam, ważyłam, zagniatałam i czekałam. A
potem formowałam i czekałam, i dziurkowałam i znów czekałam. Gotowałam i piekłam.I była to dobra lekcja.Czasem lepiej podchodzić do przepisu z pewną dozą nieśmiałości;) Zaufać intuicji. Nie zawsze gram gramowi równy;)Bajgle w moim wykonaniu, o których
mowa, to takie trochę brzydkie kaczątka- urodą nie grzeszą.Wyszły płaskie i nieco kanciate. Ciasto kleiło się do rąk, choć rosło wspaniale. Na szczęście defekty urody zrekompensował nam smak, bo smakowały wybornie:) Idealne na śniadanie!Moim zdaniem w przepisie potrzeba mniej
wody- wówczas bajgle powinny być książkowe i ciasto nie będzie lepiło się do rąk. Dokładnie ile, jeszcze nie wiem (ale zaczęłabym od 400 g- zawsze można dolać). Sprawdzę następnym razem, bo smak z pewnością wart jest powtórzenia.
Póki co, zostawiam Was z lipcowym przepisem i własną intuicją;)Bajgle w wersji fast i slowprzepis cyt. za MonikąBajgle w wersji fast:750 g
mąki typ 550500 g letniej
wody (następnym razem pokuszę się o 400g na dobry początek)7 g
drożdży instant1 łyżka
soli2 łyżki
miodu1
jajkosezam,
mak (użyłam pestek
dyniowych i
czarnuszki, 3 garście pestek dosypałam również do ciasta)
Z podanych składników (oprócz
jajka) wyrób gładkie i elastyczne ciasto. Ciasto będzie dość zwarte (no właśnie moje takie nie było). Przełóż je do lekko naoliwionego naczynia i pozostaw do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na godzinę. Wyrośnięte ciasto podziel na 12 – 15 części. Uformuj z każdej kulkę i pozostaw na 20 minut. Po tym czasie w każdej z kulek zrób palcem dziurkę. Aby ją powiększyć możesz zakręcić
ciastem dookoła palca, tak jakbyś kręcił hula – hop. Tak przygotowane ciasto pozostaw do wyrośnięcia na 40 minut.W dużym garnku zagotuj
wodę. Nie musi być jej dużo, ważne żeby bajgle nie dotykały dna i swobodnie mogły się gotować. Do
wody dodaj łyżkę
miodu, melasy lub golden sirup. Delikatnie wrzuć wyrośnięte bajgle na wrzącą
wodę. Gotuj z każdej strony po minucie. Następnie za pomocą łyżki cedzakowej przełóż na kratkę do wypieków lub ściereczkę.Posmaruj obgotowane bajgle roztrzepanym
jajkiem, zanóż z jednej strony w
sezamie lub/i
maku. Ułóż na blaszce i piecz w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez od 20 – 25 minut do momentu, aż nabiorą złotego koloru. Zanim zjesz je wszystkie, daj im chwilę ostygnąć.
Bajgle w wersji slow:150 g
mąki typ 750150 ml
wodyszczypta
drożdży2 łyżki zakwasu pszennego (opcjonalnie)Wszystkie składniki zmieszaj w misce i pozostaw do przefermentowania w ciepłym miejscu na kilka godzin (ok. 8). Następnie do zaczynu dodaj:600 g
mąki350 g
wody2 łyżki
miodu1 łyżka
soli6,5 g
drożdży suszonychZe wszystkich składników wyrób gładkie ciasto. Pozostaw je w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na godzinę, następnie przełóż na blat, rozpłaszcz i złóż na trzy jakbyś składał list a następnie na pół. Włóż ciasto do miski, przykryj ściereczką i umieść w lodówce na przynajmniej osiem godzin.Po tym czasie podziel ciasto na ok 17 kawałków, uformuj z nich kulki i pozostaw na dwadzieścia minut. W każdej z kulek zrób palcem dziurkę. Aby ją powiększyć możesz zakręcić
ciastem dookoła palca, tak jakbyś kręcił hula – hop. Tak przygotowane ciasto pozostaw do wyrośnięcia na 40 minut.W dużym garnku zagotuj
wodę. Nie musi być jej dużo, ważne żeby bajgle nie dotykały dna i swobodnie mogły się gotować. Do
wody dodaj łyżkę
miodu, melasy lub golden sirup. Delikatnie wrzuć wyrośnięte bajgle na wrzącą
wodę. Gotuj z każdej strony po minucie. Następnie za pomocą łyżki cedzakowej przełóż na kratkę do wypieków lub ściereczkę.Obgotowane bajgle posmaruj roztrzepanym
jajkiem, zanurz z jednej strony w
sezamie lub/i
maku. Połóż ułóż na blaszce i piecz w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez od 20 – 25 minut do momentu, aż nabiorą złotego koloru.A tak ukształtowała się lipcowa lista blogów piekących:Arnikowa kuchniaBajkoradaBy było przyjemniejFabryka kulinarnych inspiracjiForks’N’CanvasKażdy ma jakiegoś bzikaKonwalie w kuchniKuchnia AlicjiKuchnia GuciaKuchennymi drzwiamiKulinarne przygody GatityLeśny Zakątek
Magia w kuchniMoje małe czarowanieMoje domowe kucharzenieNieład malutkiNie tylko na słodkoOgrody BabilonuPara w kuchniPoradniczankaSmakowity
chlebUgotujmy toZacisze kuchenneZakalce mego życia