Wykonanie
Znów prawie zapomniałam o tym, co tak blisko, co takie proste, i przyjemne:) Takie zwyczajne....Co wprawia w dobry nastrój.......Co niby zawsze takie samo, a jednak za każdym razem smakuje inaczej.....Co zaspokaja pragnienie....... wspaniale relaksuje.......Czasem tylko mózg ma ochotę na więcej, lecz ciało odmawia posłuszeństwa......Przyjemność okupiona przyspieszonym oddechem....drżeniem
mięśni......kropelkami
potu na skroniach.....Wspiąć się na wyżynę własnych możliwości, by rozpłynąć się w rytmie bicia
serca......a
potem powolutku opadać......w błogości.....Uwielbiam to uczucie.....Uzależniłam się.....Nawet po dłuższej przerwie ciągnie mnie do tego.....Dopasowuję strój, specjalnie na tę okoliczność.....by ciało czuło się swobodnie........lekko.......Zawsze jest wspaniale......Po biegu:)
filet z kurczaka, pokrojony w paski3
szalotki, pokrojone w piórkapół niedużej dyni, obranej i pokrojonej w podłużne cząstki (półksiężyce)kawałek korzenia
imbiru, ok. 2 cm100 g
rukoliłyżka
miodułyżka
sosu sojowego2 łyżki
octu balsamicznegoświeżo zmielony
czany pieprzkilka łyżek
oliwy z oliwekłyżeczka sproszkowanego
imbiruPrzygotowujemy marynatę:
imbir obieramy i ścieramy na drobnych oczkach, dodajemy
miód,
ocet balsamiczny,
sos sojowy, odrobinę
pieprzu i łyżkę
oliwy, mieszamy.
Kurczaka zalewamy marynatą i odstawiamy na ok. 15 minut.Cząstki dyni układamy na blasze, skrapiamy
oliwą z oliwek, posypujemy delikatnie
imbirem i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni C na około 20 minut- pieczemy do lekkiego zrumienienia krawędzi dyni.Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki
oliwy, wrzucamy na nią pokrojone w piórka
szalotki, chwilę podsmażamy. Dodajemy
mięso wraz z marynatą, zmniejszamy ogień i mieszając co chwilę, podduszamy aż
mięso zmięknie.
Rukolę dokładnie płuczemy i delikatnie osuszamy.Na talerzu układamy
rukolę, na nią wykładamy kawałki dyni, tak by utworzył się mały ''podest", na środek którego wykładamy kawałki
kurczaka z
cebulką.Ja podałam to danie w wersji obiadowej, razem z pieczonymi kawałkami
ziemniaków, z powodzeniem jednak może ono funkcjonować jako samodzielna
sałatka ''na ciepło''.Smacznego!