Wykonanie
Kocham ją za prostotę , ostry smak i kolor - bogatą czerwień. Lubię zajadać ją z podpłomykami , nie z
makaronem czy
ryżem , a właśnie z takimi placuszkami przypominającymi tortillę.Przeważnie
Paprówka jest zupą resztkówką.:) Jak mam przecier, czy
pomidory w puszce i do tego
paprykę , chociażby marynowaną , gotuję zupę.

Składniki i przygotowanie:Gotujemy po prostu pomidorówkę na kostce albo
mięsie drobiowym, dodajemy marynowaną
paprykę ( lub świeżą ale wcześniej upieczoną w piekarniku i pozbawioną skórki) . Doprawiamy do smaku ulubionymi
przyprawami - np.
słodką papryką, pastą/ przecierem z
ostrej papryczki,
pieprzem ziołowym /
cayenne ,
majerankiem /
ziołami prowansalskimi. Ja często dorzucam do
wywaru łyżeczkę
musztardy.
Paprówkę możemy zblendować na gładką masę jeśli taki rodzaj zup preferujemy , lub pozostawić taką jaka jest , z pływającymi kawałkami warzywek ;) Zamiast przecieru użyjmy wtedy
pomidorów świeżych bądź z puszki... Ważne jest to by w zupie nie wylądował żaden
makaron czy
ryż , ponieważ będzie mętna , a ja przyznam , że takiej nie lubię. Moją
Paprówkę podaję z prozaikami znalezionymi na blogu Ugotowana Ania . Tylko , że zamiast
kefiru używam zwykłe
mleko. I moje prozaiki smarze na małej ilości
oleju. Takie są smaczniejsze dla Rewolwerowca, niekoniecznie zdrowsze...ale dobre.:)I obiad gotowy. A jaki prosty!

Na deser , po takiej zupce, możemy bez większych wyrzutów sumienia zjeść
galaretkę z
bitą śmietaną . Mniam !Urozmaiceniem dla tego smakołyka może być użycie nietypowej
galaretki ,np. błękitnej , albo dosypanie do
bitej śmietany odrobiny
cynamonu.

Smacznego Głodownicy!