Wykonanie
Przepis znalazłam T U U U ... . Bardzo przypadł mi do gustu i postanowiłam upiec własną wariację podpartą o tąż inspirację.
Kasza manna to nie
mąka , więc ciasto za duże nie rośnie ale jakie jest dobre... Piekłam je już dwa
razy. I za każdym razem byłam ( i jestem zachwycona ) jego smakiem. Lubie mokre, nieco zakalcowate wypieki , a nie suche 'spieczeńce', że tak rzeknę .Czytam o Zombi. Bardzo zajmujący temat. Za dużo
daje do myślenia. "Apokalipsa Z " na pokładzie łajby Nigruma Moi
Drodzy.Tak wiele pytań rodzi się pod tą czupryną na temat , tego co stanie się z nami na KONIEC. Może właśnie zombi?Eeee... mam nadzieję , że nie. Lubię
mieć kontrolę nad swoim ciałem. I nie lubię
mięsa ...ludzkiego .;)

Składniki :1,5 szklanki
kaszy manny1 szklanka
mleka ( kompotu, rozcieńczonego
soku owocowego, przecieru
owocowego...)1/2 szklanki
cukru1
jajko2 łyżeczki
proszku do pieczenia ( solidne)2 łyżeczki
cynamonuszczypta
solibakalie(
rodzynki,
daktyle...)
gruszki z marynaty bądź najzwyklejsze
jabłkawiórki kokosowePrzygotowanie:
Kaszę mannę mieszamy z
mlekiem ( bądź kompotem , aby wersja była bardziej light) ,
cukrem ,
cynamonem ,
solą.
Bakalie kroimy drobno, dorzucamy do masy.
Jabłka czy
gruszki, jak kto woli, ciachamy na plasterki ( grubo! musimy czuć je w cieście) i również umieszczamy w misce. Rozbełtujemy jeszcze
jajko, łączymy wszystko i pozostawiamy naszą bazę na kilka godzin ( jak poleży nawet cztery nic się nie stanie). Stawiamy ją gdzieś z dala od ludzkich rąk i pozwalamy łączyć się składnikom. Po upływie przeznaczonego czasu na leżakowanie rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni, mieszamy naszą 'kaszastą' masę , dorzucamy
proszek do pieczenia. Wierzch posypujemy obficie wiórkami kokosowymi. Przyklepujemy, by po upieczeniu nie obsypywały się. Tak przygotowane ciasto trzymamy w piekarniku ok. 30 minut. Ja swoje upiekłam w małej keksówce.A po 30 minutach? Zajadamy ! Czytając o zombiakach... :D

Prawda , że przecudny amigo? Miłość od pierwszego ukłucia.;)Smacznego Głodownicy!