ßßß
Niestety mam tylko jedno zdjęcie bo ciasto robiłam późno w nocy przed wyjazdem kolejnego dnia poprzedzonym pakowaniem. Ciasto przejechało ponad 100km w bagażniku i dotarło całe i pyszne więc do transportu się nadaje:)ciasto:5 jajek150g masła150g cukru2 łyżki kakao100g zmielonych orzechów włoskich50g mąki1/2 łyżeczki sodydżem morelowymasa orzechowa:300g zmielonych orzechów włoskich250ml rumu250ml wódki (ja z niej zrezygnowałam)masa czekoladowa:3 żółtka150g cukru200g masła100g gorzkiej czekolady2 łyżki kakao1 kieliszek spirytusupolewa czekoladowa:100g czekolady10 łyżek śmietanki kremówkiZaczynamy od ciasta, które jako jedyne pieczemy i które jako jedyne nie zawiera alkoholu.Białka oddzielamy od żółtek i odkładamy na chwilę do lodówki (będą łatwiejsze do ubicia). Masło utrzeć w mikserze a następnie dodawać porcjami cukier, żółtka, kakao i przesianą mąkę wymieszaną z sodą, aż powstanie gładka masa. Dodać orzechy, wymieszać drewnianą łyżką. Ubić pianę z białek i delikatnie ją wmieszać do masy. Przełożyć do wysmarowanej masłem i posypanej mąką tortownicy. Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez 25 minut.Masa orzechowa: do zmielonych orzechów wlać rum i wymieszać.Masa czekoladowa: Ubić żółtka z cukrem w kąpieli wodnej na biały krem. Ostudzić. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej z dodatkiej 3 łyżek mleka. Ostudzić. Masło utrzeć w misce na puszystą masę i stopniowo dodawać całkowicie ostudzony krem, kakao, czekoladę i kieliszek spirytusu.Ostygnięte ciasto wyjąć z formy i rozmarować na nim warstwę dżemu morelowego a następnie masę orzechową. Na wierzch i boki nałożyć masę czekoladową. Odstawić do lodówki na pół godziny.W międzyczasie przygotować polewę czekoladową (może być gotowa ale czemu nie ma być lepsza i zdrowsza). Rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej, dodajemy do niej po łyżce kremówkę i dokładnie mieszamy. Odstawiamy do ostygnięcia. Polewamy ciasto.Wierzch możemy udekorować rozetkami z masy czekoladowej lub startą czekoladą.Polecam!:)