Wykonanie
Powrót do domu wiąże się nie tylko z nieograniczoną ilością snu, ale także z możliwością poszalenia z wypiekami. Po
drożdżowych karnawałowych przekąskach przyszła kolej na coś słodkiego. Tym razem to moi bliscy złożyli zamówienie, a ja musiałam spełnić ich życzenie. Wybrali keksa, który może nie wygląda szałowo i efektownie, ale za to tak właśnie smakuje. Niekiedy minimalizm jest pożądany, szczególnie w kuchni:)Składniki:- 25 dag
margaryny (miękkiej)- 3/4 szkl.
cukru pudru- 4
jajka- 2 szkl.
mąki pszennej- 1 i 1/2 łyżeczki
proszku do pieczenia- 1/2 łyżeczki
sody oczyszczonej- 1
cytryna (przyda się zarówno skórka jak i sok)- do 40 dag
bakalii (
żurawina,
morele,
rodzynki,
orzechy włoskie,
migdały)
![](/Data/Images/uzaleznieniwkuchni.blogspot.com\2014_slash_02_slash_niedzielne-popoudnie-przy-keksie/l/-1836609486.JPG)
Wykonanie:
Miękką margarynę ucieramy za pomocą miksera na puszystą masę. Stopniowo dodajemy przesiany
cukier puder oraz po jednym
jajku ( nie przerywamy miksowania). Następnie do osobnej miski przesiewamy
mąkę, proszek i
sodę.
Bakalie kroimy w kostkę, a
cytrynę parzymy, ścieramy z niej skórkę na najdrobniejszym oczu tarki oraz wyciskamy sok (tak żeby nie było w nim pestek).Po wykonaniu wszystkich powyższych czynności wracamy do naszej masy. Po kolei dodajemy do niej po łyżce składników suchych oraz sok i
skórkę z cytryny. Warto pamiętać, że przed wrzuceniem
bakalii do ciasta należy posypać je
mąką, dzięki
czemu nie opadną nam na dno podczas pieczenia.Gotowe ciasto przekładamy do przygotowanej keksówki (natłuszczonej i wysypanej
bułką tartą). Całość wkładamy do nagrzanego do 180 st piekarnika i pieczemy przez 50-55 min. Najlepiej przed wyciągnięciem sprawdzić ciasto patyczkiem, nie powinno się do niego nic przyklejać :)
![](/Data/Images/uzaleznieniwkuchni.blogspot.com\2014_slash_02_slash_niedzielne-popoudnie-przy-keksie/l/1724532864.JPG)
![](/Data/Images/uzaleznieniwkuchni.blogspot.com\2014_slash_02_slash_niedzielne-popoudnie-przy-keksie/l/-1201482123.JPG)
Po upieczeniu wykładamy keksa z formy (powinien gładko wypaść z formy) i odstawiamy do wystygnięcia. Dodatkowo możemy przygotować
lukier i udekorować keksa, ale zapewniam, że bez lukru i tak jest pyszny.
![](/Data/Images/uzaleznieniwkuchni.blogspot.com\2014_slash_02_slash_niedzielne-popoudnie-przy-keksie/l/1244286382.JPG)
![](/Data/Images/uzaleznieniwkuchni.blogspot.com\2014_slash_02_slash_niedzielne-popoudnie-przy-keksie/l/2101664119.JPG)
Oj tam od razu pięć minut!