Wykonanie
Sezon
śliwkowy w pełni. Zawsze wraz z pojawieniem się pierwszych
śliwek nachodzi mnie moja odwieczna tęsknota za jesienią. Już tylko
jabłek i
gruszek do szczęścia brakuje. Pamiętam, jak kiedyś, będąc na wakacjach u siostry, miałam straszną ochotę na zielone
renklody. Objeździłam wówczas z koleżanką cały Wrocław w ich poszukiwaniu. I oczywiście nic. Kiedy wracałyśmy umęczone, na przystanku tramwajowym stała kobieta z cała reklamówką...wyobraźcie sobie, jak musiałam się czuć! ;-)Na osłodę dziś proponuję wypieczone
śliwki pod chrupiącą
migdałową pierzynkąSkładniki-25 dag
margaryny-30 dag
mąki-torebka budyniu
waniliowego-2
żółtka-3 łyżki kwaśnej
śmietany-10 dag
cukru-łyżeczka
proszku do pieczenia-szczypta
soli-70 dag
śliwek-10 dag
płatków migdałowych-5-6 łyżek płynnego
mioduPrzygotowanie
Mąkę,
proszek do pieczenia i
budyń przesiać, dodać zimną
margarynę i
sól, posiekać. Dodać
żółtka,
śmietanę i
cukier. Wyrobić gładkie ciasto. Owinąć folią, wstawić do lodówki na 30 minut.Blachę natłuścić, wysypać
bułką tartą. Ciasto rozwałkować, wylepić nim blachę, ponakłuwać widelcem. Zapiekać ok. 10 minut w temp. 180 st. Wyjąć, lekko ostudzić.
Śliwki umyć, przekroić na pół, wyjąć pestki.
Owoce ciasto układać na cieście, miąższem do góry.
Miód lekko podgrzać w rondelku.
Śliwki posypać
płatkami migdałowymi, polać
miodem. Ciasto ponownie wstawić do piekarnika i piec jeszcze 30 minut w tej samej temperaturze.
Smacznego! ;-)