Wykonanie

Świątecznych wypieków ciąg dalszy. Tym razem sernik z
suszonymi śliwkami w
rumie, na spodzie brownie (takie trochę naciągane brownie, bo dałam troszkę
proszku do pieczenia :P). Sernik ciężki, zbity, taki jak lubię. W oryginale ze
śliwek była zrobiona warstwa na brownie, ja wmieszałam je do masy.Przepis z tej strony, z moimi niewielkimi zmianami.Składniki na ciasto:60 g
gorzkiej czekolady50 g
margaryny40 g
cukru30 g
mąki1 duże
jajkoszczypta
proszku do pieczeniaSkładniki na masę:200 g suszonych
śliwek4 łyżki
rumu750 g
twarogu tłustego80 g
margaryny, rozpuszczonej i ostudzonej1/2 szklanki kwaśnej
śmietany120 g
cukru4 duże
jajkaSkładniki masy serowej wyciągnąć wcześniej z lodówki, żeby miały temperaturę pokojową.
Czekoladę rozpuścić razem z
margaryną, ostudzić. Wymieszać suche składniki. Oddzielić
białko od
żółtka. Ubić
białko na sztywną pianę. Dodając stopniowo
cukier, dalej ubijać, aż piana będzie lśniąca. Następnie dodać
żółtko i dalej ubijać. Wmieszać
czekoladę z
margaryną. Na końcu dodawać porcjami suche składniki, po każdej części delikatnie mieszając masę. Przełożyć wszystko do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy o śred. 21 cm i piec w 180 st. C przez 10 min.
Śliwki pokroić na drobno, zalać
rumem i odstawić do namięknięcia.
Ser zmielić dwukrotnie lub zmiksować blenderem. Wymieszać z pozostałymi składnikami.
Śliwki obsypać
mąką. Wmieszać do masy serowej. Przelać masę na podpieczony spód. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 st. C na 30 min,
potem zmniejszyć temp. do 150 st. C i piec przez następne 50 min. Ja piekłam w kąpieli
wodnej.Po upieczeniu studzić w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami. Ostudzone ciasto wstawić do lodówki, najlepiej na całą noc. Przed podaniem posypać wierzch gorzkim
kakao.Przepis bierze udział w akcji:Ewka