Wykonanie
U większości ciasto na piernik staropolski nastawione, a ja co roku w ostatnim tygodniu listopada zabieram się za nie. W związku z tym, że jutro Katarzyny, więc
pora ku temu odpowiednia i
Kasiom składam najserdeczniejsze życzenia, a mojego posta piernikowego dedykuję 2 bliskim Kasieńkom ( stąd i stąd), które dużo wniosły do mojego blogowego świata:-).
Ciasto przygotować należy wg oryginalnego przepisu na ok. 5-6 tyg. przed świętami, a piec na 3-4 dni przed. Surowe ciasto musi dojrzewać w chłodnym miejscu. Mój piernik jest zeszłoroczny, ale im starszy tym lepszy:-).
Składniki:1/2 kg.
miodu,2 szkl.
cukru,25 dkg.
masła,1 kg
mąki pszennej,3
jajka,3 płaskie łyżeczki
sody oczyszczonej,1/2 szkl.
mleka,1/2 łyżeczki
soli,2-3
torebki przypraw korzennych do piernika (lub własnej mieszanki).Przygotowanie:Podgrzewać stopniowo
miód,
cukier i
masło, niemal do wrzenia, a następnie ostudzić. Do chłodnej masy dodać
mąkę,
jajka,
sody rozpuszczonej w
mleku,
sól i
przyprawy. Ciasto starannie wyrobić, przełożyć do kamionkowego lub emaliowanego garnka, przykryć i odstawić w chłodne miejsce.Przed świętami ciasto podzielić na 2-3 części (ja piekę 3 i wychodzą mi 2 przełożone pierniki duże i 1 mały), rozwałkować i piec na posmarowanej tłuszczem blasze w temp. takiej jak na
biszkopt (160-180, zależy od kuchenki, przez ok. 15-20 min. (zależy od grubości placka). Ochłodzone placki przekładać podgrzanymi powidłami śliwkowymi (można je wymieszać z
bakaliami, np. siekanymi
figami), nakrywać arkuszem papieru i równomiernie obciążyć, odstawić aż "skruszeje" (jakieś 3-4 dni).
Potem piernik można polać polewą lub polukrować (z lukrem dłużej się przechowa).Piernik jest bardzo długo świeży, wystarczy zawinąć go w papier lub inaczej zabezpieczyć, żeby nie obsychał.