Wykonanie
Zatęskniłam za latem… za ciepłem słońca, za kolorem kwiatów… za unoszącą się w powietrzu aurą wakacji. Czas zdecydownaie płynie za szybko, a im człowiek starszy tym szybciej… zawsze kiedy popadam w melancholie ratuję się czymś słodkim.Tym razem najprostszy z możliwych – torcik
arbuzowy, czyli tradycyjny
biszkopt z 4 jaj, kawałki
arbuza i krem z ubitej „śnieżki”, wymieszanej z
galaretką o smaku
arbuzowym. Troche mało kreatywnie, ale za to jak smacznie
Biszkopt:
jaja – 4 szt,
mąka pszenna – 1 szklanka,
cukier – ¾ szklanki,
proszek do pieczenia – 1 łyżeczka,
ocet – 1 łyżeczka,
olej rzepakowy – 1 łyżka.Krem z
śmietanki typu „Śnieżka”:
śmietanka w proszku – 1 opakowanie,
galaretka arbuzowa – 2 szt,
cukier do smaku,
mleko – 175 ml.
Arbuz świeży bez skóry – 1kg

Przygotowanie:
Jaja ubić z
cukrem na puszystą masę. Dodać
mąkę wymieszaną z proszkiem, wlać
olej,
ocet i delikatnie połączyć składniki. Tortownicę ca. 21 cm natłuścić i wysypać
bułką tartą. Piec w temperaturze ok. 180 stopni przez 35-45 minut.Jedną
galaretką rozpuścić w połowie
wody podanej na opakowaniu a drugą normalnie. Obie schłodzić.
Śnieżkę ubić z zimnym
mlekiem. Do ubitej
śmietanki wlewać powoli
glaretkę rozpuszczoną w małej ilości
wody i mieszać. Drugą
galaretkę schłodzić, żeby zaczęła się zsiadać.
Arbuza obrać ze skóry a następnie „wypestkować”. Pokroić w plasterki, kawałki, jak komu wygodnie.Upieczony, wystudzony
biszkopt przedzielić na połowę. Na pierwszym krążku ułożyć plasterki
arbuza i zalać połową masy ze „Śnieżki”. Przykryć drugim krążkiem i na drugim również ułożyć plasterki
arbuza. Wstawić do lodówki na 20 minut a następnie zalać
galaretką (zostawić z
galaretki kilka łyżek, aby polać torcik po wierzchu) –
galaretka ma być w stadium zastygania, żeby nie wsiąkła w ciasto. Ponownie schłodzić. Na
galaretkę wyłożyć łyżką resztę masy, bo z dużą dozą prawdopodobieństwa nie będzie już płynna. Na
masie rozlać kilka łyżek
galaretki „dla połysku”. Dobrze schłodzić.Polecam, ciasto lekkie, delikatnie
owocowe, wilgotne…