Wykonanie
Na pytanie "Co robimy na obiad?", niezależnie od tego, które z nas je zada, zwykle pada jedna odpowiedź. "Nie wiem". Później następuje szereg propozycji, które są odrzucane krótkim "nie", aż wreszcie jedno z nas wypowiada to magiczne słowo, które daniem się staje.Tym razem Tomkowe "zjadłbym
makaron" przerodziło się w zapiekankę - prosty obiad, słynący z dość szerokiej dowolności składników. Po szybkim przeszukaniu lodówki i krótkiej wizycie w pobliskim markecie, wykorzystaliśmy:- 200 g
makaronu (u nas świderki)- pół
czerwonej papryki- 4
pieczarki- pół średniego
brokuła-
jajko- 3/4
jogurtu naturalnego- 100 g
startego sera żółtego-
przyprawy:
sól,
pieprz,
zioła prowansalskie,
chilli- łyżeczka
oliwy do pieczenia
Makaron gotujemy al dente, a
brokuł dzielimy na różyczki i blanszujemy.
Pieczarki kroimy w plasterki i podduszamy na patelni.
Paprykę siekamy w drobną kostkę.Do miseczki wbijamy
jajko, dodajemy
jogurt naturalny, dosypujemy połowę
startego sera. Całość doprawiamy i mieszamy tak, by
jajko i
jogurt połączyły się we względnie jednolitą masę.Przygotowane warzywa i
makaron wsypujemy do dużej miski i mieszamy. Dolewamy przygotowany sos i pilnujemy by wszystkie elementy były choć trochę nim przykryte - zwłaszcza
makaron (inaczej może się przyjarać).Naczynie żaroodporne pokrywamy
oliwą, najlepiej przy pomocy pędzelka. Przesypujemy do niego naszą mieszankę i pieczemy w rozgrzanym piekarniku przez 25 minut w 180 stopniach. Po tym czasie wyjmujemy zapiekankę, posypujemy ją pozostałym
serem i pieczemy jeszcze 10-15 minut, tak aby
ser się rozpuścił. Podajemy ciepłą (ale nie gorącą!).Z podanych składników wyjdą trzy porcje, więc my podzieliliśmy zapiekankę tak, by zjeść ją na obiad i na kolację.
Zapiekanka makaronowa na pewno pojawi się jeszcze na naszym
stole i na blogu, wyszła pyszna! Następnym razem wypróbujemy inne składniki, bo
brokuł powoli zaczyna się nudzić :).