Wykonanie
Nie ma to jak zimą
truskawki, oczywiście te mrożone ale dobre takie jak do świeżych jeszcze daleko. Zapach unoszący się po domu
truskawek, kiedy na dworze mróz i śniegu po kolana - bezcenny :) Samo ciasto bardzo smaczne, aromatyczne i choć nie należy do tych mokrych to suche też nie jest. Łatwe i szybkie w wykonaniu.
Owoców można użyć dowolnych. Ja dałam
truskawki w pierwotnej wersji były
śliwki. Przepis z bloga
Andzi, Pyszne jedzonko .
Składniki :2 szklanki
mąki1 szklanka
cukru ( dałam niepełną )1 szklanka
śmietany ( dałam 18 % )2 łyżki
oleju2 łyżeczki
proszku do pieczenia ( dałam płaskie )2
jajaaromat ( u mnie
śmietanowy, 1 łyżeczka )
truskawkiJaja miksujemy z
cukrem na puszystą masę. Następnie dodajemy resztę składników, dobrze mieszamy aż wszystko się połączy. Ciasto wylewamy do formy z kominkiem o średnicy 26 cm wysmarowanej
masłem i posypanej
bułką tartą*. Na wierzchu układamy
owoce. Pieczemy w temp. 150°C przez około 30 minut do tzw suchego patyczka.* Ja nie miałam formy z kominkiem więc piekłam w kwadratowej o wymiarach 29x16 cm. Co za tym idzie ciasto w tej temp. piekło mi się o wiele dłużej bo ponad godzinę. Tak więc spokojnie można było wstawić na 180°C i piec 45 minut. I tak też następnym razem zrobię.Smacznego :)