Wykonanie
Zastanawialiście się kiedyś jak to jest, że większość Polaków lubi/ nie lubi te same potrawy? Z dorosłymi osobnikami łatwiej o "osąd". Są to osoby, które nie jedno już w życiu widziały, nie jedno zasmakowały. Z dzieciakami jest inaczej. Czym one się kierują decydując co lubią? Bo na pewno nie jest to smak- do posmakowania dań często nawet nie dochodzi...I tak, jako dziecko nie musiałam próbować
wątróbki by domyślać się, że jej nie pokocham. W końcu zmuszona do zjedzenia tylko upewniłam się, że tej części zwierząt nie potrzebuję w swoim jadłospisie.Może zatem chodzi o zapach? Nie, nie sądzę. Nikt mi przecież nie wmówi, że
jajko ugotowane na twardo ładnie pachnie, a jednak dzieci nie mają problemu z jego zjedzeniem.Wyczytałam, że ok. 70% "nawyków
smakowych" każdego człowieka kształtuje się jeszcze w łonie
matki. Czy to nie jest niesamowite? Istnieje zatem spore prawdopodobieństwo, że skoro Ty
Droga Mamo nie przepadasz za
wątróbką, Twoje dziecko jej również nie pokocha :)I tak śmiem już dziś twierdzić, że choć dzieci jeszcze nie mam, to z pewnością będą one odczuwały lekkie drżenie rąk, ślinotok i przyspieszone bicie
serca na widok wszystkich serników! Obojętnie, czy chodzi o te z
dynią, z
masłem orzechowym, czy z karmelem . Ich miłość do tego rodzaju ciast będzie "wyssana z
mlekiem matki" :)
Składniki na spód :300g
ciastek typu digestive bez
czekolady100g
masłaCiastka kruszymy prawie na
mąkę i dolewamy do nich rozpuszczone
masło. Całość mieszamy i wysypujemy na okrągłą formę wyłożoną papierem (wystarczy tylko spód). Formę wstawiamy do lodówki. na masę
serową:700g mielonego
twarogu (użyłam President)4
jajka3/4 szklanki
cukruziarenka z
laski waniliiłyżeczka
mąki ziemniaczanejRozgrzewamy piekarnik do 180 stopni. Nastawiamy
wodę w czajniku i wylewamy wrzątek np. do naczynia żaroodpornego, które umieszczamy na samym dole piekarnika.Wszystkie składniki do masy serowej umieszczamy w misce i za pomocą miksera dokładnie łączymy. Wylewamy na wcześniej przygotowany spód, przykrywamy formę folią aluminiową i wstawiamy do piekarnika. Zmniejszamy temperaturę do 150 stopni i pieczemy sernik ok. 80min, aż środek ciasta będzie lekko ścięty.Po upieczeniu sernik pozostawiamy do ostygnięcia, a następnie wkładamy na kilka godzin do lodówki.- Najlepiej na całą noc.+3 twarde
gruszki (użyłam odmiany konferencja)sok z całej
cytryny0,5 szklanki
cukruObieramy
gruszki i kroimy je wzdłuż na cząstki o grubości ok. 3-5mm. Po pokrojeniu każdej
gruszki skrapiamy cząstki dokładnie
sokiem z cytryny, aby nie ściemniały.Na patelnię z grubym dnem wsypujemy
cukier. Podgrzewamy i czekamy aż
cukier całkowicie się rozpuści. Nie mieszamy rozpuszczonego częściowo
cukru łyżką, bo się nam przyklei. Najlepiej poruszać patelnią :)Na całkowicie rozpuszczony
cukier i lekko gęstniejący karmel wrzucamy
gruszki. Teraz karmel ponownie
zrobi się rzadszy, więc można pomóc sobie łyżką i każdą cząstkę
gruszki dokładnie polać karmelem.
Gruszki karmelizujemy dosłownie po minucie z każdej strony, aby nie rozmiękły. Ściągamy z ognia i studzimy.Lekko przestudzone
gruszki układamy na wierzchu sernika i wkładamy ponownie do lodówki do schłodzenia.
A poniżej zdjęcia małej
Andźki :)
miłość do pączków pozostała do dziś!
słabość do krawatów wujka już mi minęła :)