Wykonanie
Serniki bardzo lubię, choć robię je dość rzadko. Sama nie wiem
czemu. A wielka szkoda, bo dobry sernik jest po prostu rewelacyjny i na pewno jest zdrowszy, niż te mączne ciasta. Jakiś czas temu znalazłam na blogu przepis na sernik z polewą
kawową (nie
mogę go znaleźć! Więc jeśli się znajdzie autorka, to zaraz odwołam się do bloga), a że ja uwielbiam smak
kawy w potrawach, to przepis zapisałam. Dopiero niedawno miałam okazję go wypróbować. No i miło mnie zaskoczył. Po pierwsze swoją lekkością, po drugie swoją ilością, bo wyszedł na prawdę spory, no i tą nutka
kawy w smaku. Mmmmm.... bajka.

Składniki:spód:- 120 g
masła,- 200 g
mąki pszennej,- 2
żółtka,- 1 łyżka
kakao,- 1 łyżeczka
proszku do pieczenia,masa serowa:- 1 kg
twarogu półtłustego,- 160 g
cukru pudru,- 1
cukier waniliowy,- 120 g
masła,- 8
białek,- 6
żółtek,- 3 łyżki
mąki ziemniaczanej,- parę kropli
aromatu waniliowego,- szczypta
soli,masa kawowa:- 250 ml kwaśnej
śmietany 18%,- 3 łyżki
cukru,- 2 łyżeczki
kawy rozpuszczalnej,- 2 łyżki gorącej
wody.Sposób wykonania:Składniki na spód wymieszać i zagnieść ciasto. Włożyć je
między dwa kawałki folii spożywczej i rozwałkować na kształt tortownicy o średnicy ok. 32 cm, po czym delikatnie przełożyć na dno tortownicy wysmarowanej tłuszczem i posypanej
mąką. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 170°C na 12 minut. Wyjmujemy i odkładamy do wystudzenia.W tym czasie dwukrotnie mielimy
ser. Osobno ucieramy
żółtka z
cukrami, dodajemy kawałki miękkiego
masła i ucieramy. Masę łączymy z
twarogiem i mieszamy do połączenia składników.W oddzielnej misce ubijamy
białka z
solą na sztywną masę, którą delikatnie i stopniowo, na przemian z
mąką ziemniaczaną, przekładamy do masy serowej. Dodajemy
aromat waniliowy i całość delikatnie mieszamy łyżką. Masę przekładamy na tortownicę i ponownie pieczemy w temperaturze 170°C przez 15 minut. Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 120 °C i pieczemy przez kolejne 75 minut.W tym czasie przygotowujemy masę
kawową. Rozpuszczamy
kawę we wrzątku, mieszamy, studzimy i łączymy z
cukrem oraz kwaśną
śmietaną. Masę wylewamy na sernik natychmiast po upływie 75 minut pieczenia i dopiekamy kolejne 15 minut. Sernik studzimy w uchylonym piekarniku, po czym przekładamy do lodówki na kilka godzin (niestety u mnie nie dało rady, połowa zniknęła przed włożeniem do lodówki, jednak potwierdzam, że warto to zrobić).


Przepis dodaję do akcji: