Wykonanie
Przepraszam za brak przepisu i podsumowania GP Monako. To drugie nadrobię jutro, z przepisem gorzej, bo choć zrobiłam piperade, to zdjęcia nie mam... Za to mam zdjęcie
łososia przygotowanego z okazji GP Kanady :) Trochę szkoda, że
ryż,
herbata i
cukier, w których
dymie się wędzi,nie nadają się już do użytku, trochę to marnotrawstwo, ale przynajmniej
łosoś był smaczny ;) U mnie pojawił się na surówce z
papryki i
pomidorów w occie balsamicznym. Jeżeli
boicie się, że
łosoś od tej ilości
syropu klonowego będzie słodki, to.. słusznie ;) ale bez przesady. Jest słodkawy, ale w przyjemny, niezbyt narzucający się sposób. Ale warto podać go z czymś zupełnie niesłodkim, dla równowagi :)

składniki na 2 porcje:- 1 szkl
syropu klonowego- 3 łyżki
sosu sojowego- 1 filet z dzikiego
łososia (bez skóry i ości)- 1 szkl
ryżu- 1 szkl
cukru- 1 szkl liści
herbaty (u mnie Yunnan, ale może być zielona, Earl Grey lub inna)
Rybę pokroić na porcje.
Syrop wymieszać z
sosem sojowym, polać nim kawałki
ryby i odstawić je na godzinę do lodówki. Dno woka wyścielić folią aluminiową, wsypać
ryż,
cukier i
herbatę, wymieszać. Na wierzchu ułożyć koszyczek
bambusowy do gotowania na parze, owinąć go wilgotną ściereczką, aby stworzyć izolację. Wstawić wok na małym ogniu, poczekać aż zacznie dymić.
Łososia osączyć i włożyć do koszyczka, a marynatę wlać do rondelka.
Łososia wędzić 15 minut na małym ogniu. W tym czasie gotować marynatę, aż powstanie z niej gęsty
syrop. Rozgrzać piekarnik (najlepiej z funkcją grillowania). Wyjąć
łososia z koszyczka, przełożyć do żaroodpornego naczynia i posmarować
syropem. Piec ok 3 minut w piekarniku.źródło : Kulinarny Atlas Świata, zakładka Kanada

Grand Prix Kanady