Wykonanie
Wspominałam przy galaretkach w kształcie
jajek, że miałam za mało skorupek, żeby zużyć wszystkie składniki. Potrzeba
matką wynalazku, tak? Może i nic nowego nie wynalazłam, ale wykombinowałam sobie nowy kształt :) Po prostu wyciągnęłam z szafki silikonowe foremki do muffin. Sprawdziły się świetnie :)
Galaretki bardzo ładnie wyglądały i o wiele lepiej wychodziły z foremek, niż ze skorupek. Wystarczyło najpierw trochę "odciągnąć" brzegi, żeby
galaretka się odkleiła od foremki, a
potem odwrócić i gotowe. Tylko uważajcie, żeby połówki
jajka nie wystawały ponad foremkę, bo przy odwracaniu mogą się od niej odkleić i całość może się rozpaść ;)
składniki na ok. 10
galaretek:-
żelatyna rozpuszczona w 1-2 szkl
bulionu- 5
jajek na twardo-
szynka pokrojona w kostkę-
kukurydza-
marchewka (u mnie mrożona podgotowana) pokrojona w kostkę- silikonowe foremki na muffinyŻadna filozofia właściwie. Ja położyłam foremki od razu na płaskim talerzu, bo później trudno byłoby je przenieść. Układałam na dnie foremek obwódki z
kukurydzy, wlewałam trochę tężejącego
bulionu.
Jajka obrałam, przekroiłam na pół. Układałam przeciętą stroną do dołu.
Potem układałam resztę składników i zalewałam
galaretką. Ważne, żeby
galaretka przykryła
jajko. W innym wypadku dobrze wystającą "dupkę" odkroić. Wstawiłam
galaretki na kilka godzin do lodówki, żeby stężały. Wy oczywiście możecie użyć zupełnie innych dodatków, w zależności od tego, na co macie ochotę. Również w odpowiednich dla Was ilościach.Ja swoje podawałam z
kiełkami,
pomidorkami koktajlowymi i kapką tartego
chrzanu.