Wykonanie
Czerwiec nas rozpieszcza. Odkąd się zaczął, świeci słonko i jest z każdym dniem cieplej. Wczoraj już nawet nie było wiatru! Aż chce się wyjść. A trawnik w ogrodzie kusi (niestety, nie
mogę na nim położyć koca ani rozłożyć leżaka - tego drugiego akurat jeszcze się nie dorobiłam, ale nie o to chodzi - gdyż trawa dopiero rośnie i nie wolno - ani szybko - jej deptać...)... W związku z tym zadowalam się długim spacerem z Ptysią, i też jest dobrze.Wczoraj miałam mnóstwo czasu, bo D. cały dzień (i pisząc cały, mam na myśli od 6 rano do 8 wieczorem) był w pracy. Z uwagi jednak na pogodę, nie chciało mi się wcale a wcale włączać piekarnika. Do sklepu też jakoś było nie po drodze. W lodówce leżało kilka gałązek
rabarbaru od Mamy D., i wiedziałam, że muszę je wykorzystać, bo ich przydatność do spożycia malała z każdym dniem. A co jak co, ale
rabarbaru marnować się nie godzi! Myślałam o muffinach - szybkie, łatwe, chwila pieczenia właściwie... I kiedy przeglądałam gazety w poszukiwaniu inspiracji (bo przecież
rabarbar lubi się z wieloma dodatkami), wpadł mi w oko w Ciastach za grosik, nr 6/2011, przepis na zapiekany omlet. Hmm... Wyglądało to kusząco- raz, dwa, i powinno być gotowe. Tylko ilość
jajek na tak małą formę nieco mnie zaskoczyła - gdzie ja zmieszczę osiem?! Zrobiłam z pięciu... I miałam dodatkowo jeszcze 5 muffinek z samego ciasta. Poniżej podaję proporcje, które wystarczą na samą formę do tarty.Cóż... Deser może nie wygląda specjalnie efektownie, ale jest pyszny! Kwaśny
rabarbar pod słodką, delikatną pierzynką. Do tego ten
maślany posmak... Po upieczeniu nieco opada, ale już taka uroda tego ciasta. Nie należy się tym przejmować absolutnie wcale.Dla gości się pewnie nie nada, ale na szybko, w ciepły dzień dla domowników - w sam raz. Na deser lub leniwe, niedzielne śniadanie - o ile lubicie takie w wersji na słodko. Gwarantuję, że będziecie zadowoleni.Najprzepyszniejszy na ciepło, ale na zimno też niczego sobie.
Rabarbar zapiekany w cieście omletowym
Składniki:(forma do tarty o średnicy 20 cm)ciasto:3
jajka30 g
cukru25 g
mąki pszennej1/4 łyżeczki
proszku do pieczenia1 łyżeczka ekstraktu z
waniliidodatkowo:250 g
rabarbaru55 g
masła50 g
cukruRabarbar umyć, odciąć końce i pokroić na 1centymetrowe kawałki.
Masło rozpuścić na patelni z
cukrem. Kiedy się połaczą, dodać
rabarbar i smażyć, aż niecozmięknie (ale się nie rozgotuje).
Białka ubić na sztywną pianę. Pod koniec partiami wsypać
cukier. Po jednym dodawać
żółtka, nie przerywając miskowania.
Mąkę przesiać z
proszkiem do pieczenia. Miksując masę na najniższych obrotach, dodawać po łyżce
mąkę.Na końcu wlać ekstrakt, połączyć.
Rabarbar wyłożyć równomiernie na dno formy, zalać
ciastem.Piec 13-18 minut w 180 st. C. do lekkiego zbrązowienia.Podawać na ciepło lub zimno.Smacznego!
A dziś? Po południu przyjedzie Smok, a wtedy przetestujemy moje
jabłkowe twory ... Zobaczymy, czy będą smakować wszystkim zainteresowanym.A od jutra, niestety, zaczyna się mój 6dniowy tydzień pracy. Trochę to przygnębiające... Za to później całe cztery dni wolności, z czego trzy D. będzie dzielił ze mną. Mam nadzieję, że pogoda dopisze i wybierzemy się w jakieś ciekawe miejsce, koniecznie z aparatem.