Wykonanie
Dzisiaj będzie coś z pogranicza Tłustego Czwartku i Walentynek. Chciałam bowiem z tej drugiej okazji sprawić przyjemność mojemu C., a
doszłam do zaskakujących (mnie) wniosków. Otóż, okazało się, że C. jest pączkożercą, i to na szeroką skalę. Te przygotowane w zeszłym tygodniu pochłonął w tempie błyskawicznym -
serio, gdyby nie moje stanowcze zabiegi polegające na zabraniu mu talerza, do czwartku nie doczekałoby nic (a smażyłam je w środę późnym wieczorem...). W związku z tym stwierdziłam, że kolejne pączuszki z pewnością go ucieszą. Nie pomyliłam się. Kiedy więc u Ani zobaczyłam pączki w kształcie
serc wiedziałam, że to dokładnie to, czego mi potrzeba. Niestety - moje serduszka nie są tak śliczne i zgrabne jak jej... Ale bardzo się starałam, i te starania właśnie zostały docenione poprzez wchłonięcie połowy na jedno posiedzenie.Uroczy kształt pożyczyłam od Ani, ale przepis na ciasto wzięłam od Doroty - z tej prostej przyczyny, że nie chciałam, żeby zostały mi bezpańskie
białka. Proporcje jednak pozmieniałam tak, że z oryginalnym przepisem mają już niewiele wspólnego... Wyszły bardzo smaczne - delikatne, bardzo puszyste. Jeśli uważacie, że jedyne słuszne pączki robi się na samych żółtkach - koniecznie spróbujcie tych. Są równie pyszne, a jednak mniej kapryśne (choć kształtu, jak widać na załączonych obrazkach, za bardzo trzymać nie chcą). Jako nadzienia użyłam
dżemu truskawkowego - mój był nieco zbyt rzadki, i wypływał. Używajcie więc specjalnych
marmolad do pączków lub
dżemów domowej roboty, które są twarde i ładnie będą siedzieć tam, gdzie je wciśniecie. Całość posypałam
cukrem pudrem wymieszanym z
mlekiem w proszku - bardzo mi się ten smak spodobał, polecam wypróbować.Ogólnie uznałam, że smażenie w głębokim tłuszczu nie jest jednak aż tak straszne. Owszem, robiłam w życiu przyjemniejsze rzeczy, ale...
Daje się wytrzymać. A dla zachwyconej miny C. jestem w stanie poświęcać się nawet częściej (w najbliższym czasie mam w planach wypróbować jeszcze dwa inne rodzaje pączusiów - przepisy z pewnością przydadzą się za rok w okolicach karnawału).Pączki-serduszka z
dżemem truskawkowym
Składniki:(na 20 sztuk)450 g
mąki pszennej20 g świeżych
drożdży50 g
cukru100 ml letniego
mleka80 ml letniej
wody2
jajka50 g
masła1/4 łyżeczki
soli1 łyżeczka
wódkinadzienie:100 g
dżemu truskawkowegoposypka:70 g
cukru pudru25 g
mleka w proszkudodatkowo:1-2 l
olejuMąkę przesiać do misiki. Zrobić wgłębienie, wkruszyć
drożdże, wsypać 1 łyżeczkę
cukru i zalać połową
mleka wymieszanego z
wodą. Odstawić na 15 minut.Do zaczynu dodać resztę płynów,
jajka,
sól,
wódkę i pozostały
cukier. Zagnieść ciasto.
Masło rozpuścić i ostudzić. Dodać do ciasta, wyrobić. Ciasto może się nieco lepić.Odstawić na 1 godzinę do wyrośnięcia.Wyrośnięte ciasto rozwałkować na grubość 1,5-2 cm. Wykrwać foremką serduszka, układać na blacie obsypanym
mąką. Zostawić do wyrośnięcia na 30 minut.Po tym czasie smażyć pączki w garnku z rogrzanym
olejem, po 1-1,5 minuty z każdej strony.Gorące pączki nadziewać
dżemem za pomocą szprycy, oprószyć
cukrem pudrem wymieszanym z
mlekiem w proszku.Smacznego!

Jak tam pogoda? Bo u nas śniegu sporo, a
lodu jeszcze więcej. Dziś na spacerze z psą, gdyby nie wspierające ramię C., wyłożyłabym się jak długa. Brrr... Dobrze, że chociaż
drogi sypią
solą, bo inaczej naprawdę bałabym się jeździć do pracy...