Wykonanie
Proste w wykonaniu, puszyste i bardzo smaczne ciasto babkowe.
Marchewka jako główny składnik nie jest w cieście wyczuwalna i nadaje mu wilgotności. Dodatek
cynamonu,
gałki muszkatołowej i
skórki pomarańczowej sprawia, że ciasto jest aromatyczne, ale tak delikatnie, jak w sam raz, jak na mój gust. Rozsmakowaliśmy się w tym pysznym cieście tak bardzo, że piekę kolejne, gdy poprzednie już się kończy :)Przepis pochodzi z Babeczki nr 02/2010. Trochę zmodyfikowałam, m.in. zmieniając proporcje składników i dodając ciasto do ubitych
białek uzyskałam bardziej puszysty wypiek.

Składniki (na tortownicę o średnicy 27cm):6
jajek250 g
cukru6 łyżek gorącej
wody1 szklanka
oleju300 g
mąki pszennej150 g
rodzynek1½ łyżeczki
sody1½ łyżeczki
cynamonu¾ łyżeczki świeżo mielonej
gałki muszkatołowej250 g
marchewki startej na tarce o małych oczkach1 - 1½ łyżki aromatycznej startej skórki z
pomarańczyszczypta
soliWykonanie :
Rodzynki zalewamy wrzątkiem, wylewamy na sitko i ponownie przelewamy jednorazowo wrzątkiem. Pozostawiamy do osiąknięcia.
Żółtka ucieramy z
cukrem i gorącą
wodą do białości za pomocą robota ręcznego. Następnie cienkim strumieniem wlewamy
olej i dalej miksujemy. Porcjami dodajemy
mąkę wymieszaną z
sodą,
cynamonem i świeżo stratą
gałką muszkatołową i miksujemy robotem na zmniejszonych obrotach.Gdy składniki połączą się i powstanie gęsta masa dodajemy startą
marchewkę i skórkę z
pomarańczy.
Białka ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą
soli i dodajemy porcjami ciasto, delikatnie mieszając łyżką.*
Rodzynki obtaczamy w 1 łyżce
mąki pszennej, dodajemy do ciasta i delikatnie mieszamy.Tak przygotowane ciasto wykładamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia i równomiernie rozprowadzamy. Pieczemy w temp. 180°C ok. 45 minut w środkowej części piekarnika. Gdy ciasto zacznie "odchodzić" od brzegów, a patyczek włożony do ciasta będzie suchy wyłączamy piekarnik i pozostawiamy ciasto przy uchylonych drzwiczkach przez ok. 10 minut.Po tym czasie wyjmujemy z piekarnika i po lekkim ostudzeniu okrawamy boki ciasta nożem, jeżeli nie "odeszły". Wykładamy na deseczkę i zdejmujemy papier.Wierzch ciasta posypujemy
cukrem pudrem lub smarujemy
polewą czekoladową i posypujemy
płatkami migdałowymi.* Już przy kilku ciastach zauważyłam, że korzystniej jest dodawać ciasto do ubitych
białek,a nie odwrotnie. Wprowadza się wówczas do wypieku więcej pecherzyków powietrza i ciasto jest pulchniejsze.



Polecam również :