Pudding czekoladowo-bananowy z ryżem

Wykonanie

Wspólnie z innymi blogerami postanowiliśmy zrobić pudding z ryżem. Każdy z nas przedstawia swój pomysł na ten deser. Od dawna miałam zapisany na karteczce przepis na pudding czekoladowy, który oczywiście nieco pozmieniałam. Gdy go zrobiłam, czegoś mi brakowało w jego smaku...dodałam rozgniecionego banana i to było to :) Można też pominąć banana i dosypać cynamonu, utworzy się kombinacja nieco przedświąteczna.
Wraz ze mną wirtualnie gotowały:
- Gin- http://razadobrze.blogspot.com/
- Panna Malwinna- http://filozofiasmaku.blogspot.com/
- Emma- http://emmagotuje.blogspot.com/
- Dobromiła- http://dobrosmaki.blogspot.com/
- Pluskotka- http://brytfanna.blox.pl/html
- Ilonka http://uwielbiamgotowac.blogspot.com/
- Shinju- http://kuchenne-wedrowki.blogspot.com/
- Maggie- http://maggiegotuje.blogspot.com/
- Pela- http://mojakuchnianadiecie.blogspot.com/
- Kermeet - http://paszczakgotuje.blogspot.com/
1 szklanka ryżu
2 szklanki wody
2 szklanki tłustego mleka
60 ml śmietanki kremówki
0,5 szklanki cukru
200g gorzkiej czekolady
1 łyżka masła
1 opakowanie cukru waniliowego
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1-2 dojrzałe banany
ew. cynamon
Do garnka wlewamy wodę i wsypujemy ryż. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy gaz i gotujemy aż do wchłonięcia się wody mieszając od czasu do czasu. Dolewamy mleko i dalej gotujemy.
W innym garnku zagotowujemy śmietanę z cukrem białym i waniliowym, mieszając by się nie przypaliło. Wyłączamy ogień i dodajemy połamaną na kawałki czekoladę. Czekamy chwilę, aż zacznie się rozpuszczać, mieszamy. Dodajemy masło, aromat waniliowy, mieszamy do połączenia.
Gdy ryż wchłonie trochę mleko dodajemy masę czekoladową. Gotujemy cały czas mieszając do momentu aż masa nabierze gęstości budyniu. Odstawiamy na 10 minut by przestygł. W wersji bananowej rozgniatamy widelcem banana i dodajemy do puddingu. Mieszamy. Można zrezygnować z banana i dodać cynamonu do smaku. Podajemy na ciepło lub na zimno.
Przepis dołączam do akcji Dobromiły " 100 lat z Lucy Maud (w kuchni)". Pudding jest moją interpretacją deseru z książki "Jane z Lantern Hill", a na potwierdzenie cytat:
"Jane specjalizowała się w zbieraniu przepisów i uważała dzień za stracony, jeśli nie udało jej się zdobyć jakiegoś i zapisać go na czystych stronnicach "Kuchni dla początkujących". Nawet pani Snowbeam dała jej jeden - na pudding z ryżu. - Jedyny jaki jadamy - wyjaśnił Mały John."