Wykonanie

Kompletna improwizacja. Stanęłam przed lodówką, spojrzałam na szufladę pełną świeżo zerwanych
cukinii i zaczęłam kombinować, co można z tego stworzyć.
Ser halloumi chciałam kupić od kiedy natrafiłam na niego w książce Nigelli. Zainteresował mnie pomysł grillowania
sera bez panierki, tym bardziej, że istnieje
ser świetnie się do tego nadający. Co prawda miałam niewielkie obawy, jak to z nowymi
smakami czasami bywa, ale kupiłam go, żeby w końcu zaspokoić swoją ciekawość.
Mogę spokojnie teraz powiedzieć, że obawy - nawet te najmniejsze - były zupełnie bezpodstawne.Halloumi to półtwardy
biały ser, zwykle robiony z
mleka koziego i owczego. Ma elastyczny miąższ o białej barwie, przez co przypomina
ser mozarella, chociaż jest twardszy. Nadaje się do gotowania i smażenia. Wywodzi się z Cypru i jest tam potrawą narodową.Potrzebne:225 g
sera halloumi (całe opakowanie)1
młoda cukiniapapryka w proszku - wędzona i ostra
sól,
pieprzoliwa z oliwekOpcjonalnie:kilka
suszonych pomidorków koktajlowych lub zwykłychNieobraną,
młodą cukinię kroję na plastry grubości niecałego 1 cm, oprószam niewielką ilością
soli i wykładam na durszlak, by puściła
soki. Po chwili przyprawiam mieszanką
papryk i
pieprzem. Delikatnie skrapiam
oliwą.Halloumi kroję na 0,5 cm plastry za pomocą bardzo
ostrego noża.Grilluję wszystko aż
ser zrumieni się, a
cukinia zmięknie, ale nie zacznie rozpadać się. Przekładam warstwę halloumi z warstwą
cukinii, wieńcząc wszystko małym kawałkiem
sera.Opcjonalne
suszone pomidory moczę kilkanaście minut wcześniej w letniej wodzie (chyba, że są prosto z
oliwy). Po odsączeniu delikatnie przyciskam każdy płazem noża, nadając tym samym bardziej regularnego kształtu, i dorzucam na grill.Na koniec:Podaję do tego
sos jogurtowy z
imbirem,
białym pieprzem i startym ząbkiem
czosnku.Co prawda
pomidory podałam jako opcjonalne, to jednak bardzo polecam taki dodatek.
