Wykonanie
Z
mąką gryczaną mam przyjemność od niedawna, zatem doświadczenie moje jest żadne. Dziś po raz pierwszy otworzyłam kilogramowe opakowanie gryczanej ...nowy zapach ? nie tak bardzo, przecież od czasu do czasu jadam
kaszę choć zdecydowanie za rzadko! szczerze mówiąc trochę bałam się tych placuszków. Jedni twierdzą, że na słodko gryczana to porażka, inni uważają ją za smakołyk, jeszcze inni namawiali mnie na początek na wersje wytrawną ... w żadnym razie pierogi, no chyba że na drożdżach bo w przeciwnym wypadku bardzo się kruszą. Zaczynam więc od najgorszej wersji, tej słodkiej, tej odradzanej i choć przygotowane ciasto nie zawierało
cukru to
mleko kokosowe nadało lekki słodkawy posmak. Wymieszałam wszystkie składniki, uwaga! bez
jajka ... tu strach, że cały wysiłek pójdzie na marne ale po chwilowym zastanowieniu uznałam, że moje ciasta wegańskie rosną i bez
jajek :-) panika minęła .. rozgrzewam moją ukochaną małą żeliwną patelnie, musi być bardzo mocno rozgrzana wtedy placuszki mają chrupiącą skórkę i zdecydowanie takie są najlepsze. Wlewam pierwszą porcje ciasta,
olej który dodaję na samym początku znika w mgnieniu oka, co prawda
oleju daję niewiele ale rzeczywiście
mąka gryczana pochłania go w dużym stopniu, nie dolewam, niech się dzieje co chce, jednak trzeba chwilę odczekać z przewracaniem placka czyli tyle by dostrzec na wierzchu małe powstające dziurki, wtedy już nie mam wątpliwości, przewracam. i jest dobrze. Pierwszy placek zjadam na próbę, w końcu muszę poznać jego smak i okazuje się, że jest całkiem przyjemny i chrupiący, tragedii nie ma więc wylewam kolejną porcję ciasta i kolejną ... ciasta jest niewiele, patrząc na ilość wydawałoby się, że placuszki to porcja dla jednej osoby, u nas tymi kilkoma plackami najedliśmy się wszyscy. Placuszki są bardziej syte niż te z
mąki pszennej dlatego porcja sześciu sztuk jest wystarczająca by się nie objeść :-) U mnie dziś z dodatkiem
twarogu, świeżego
mango pokrojonego w paseczki ( nie było bardzo mocno dojrzałe ) i polane
syropem mango z
żurawiną z dodatkiem oczywiście
owoców ze słoiczka. Śniadanie mistrzów zaliczone, polecam i Wam!

Składniki: na 6 placuszków200g
mąki gryczanej2 łyżeczki
proszku do pieczenia250 ml
mleka kokosowegoszczypta
soli2 łyżki
oliwy słonecznikowejświeże
mango najlepiej dojrzałe200g
twarogu 0% lub innego ulubionegokilka łodyżek świeżej
kolendryMąkę gryczaną połączyć z
mlekiem,
proszkiem do pieczenia,
solą i
oliwą. Zmiksować na jednolitą masę.Rozgrzać maksymalnie patelnie, wlać pół łyżeczki
oliwy i wylać około
trzech łyżek masy gryczanej ( u mnie mała patelnia ) smażyć placuszki do wyczerpania masy. Po usmażeniu serwować z
twarogiem, pokrojonym
mango i polać słodkim
syropem mango z
żurawiną. Udekorować
kolendrą i zjeść :-) Smacznego!