Wykonanie
No i teraz się wyda, że oprócz serników kocham również pierniki :-). Nie przypadkiem wypróbowałam jeden po drugim: wtedy najłatwiej porównać ich smak... Piernik litewski jest dobry od razu po upieczeniu, jak i po tygodniu przechowywania - długo utrzymuje świeżość. Zdecydowanie bardziej wilgotny od
toruńskiego, lepki, bogaty w całe mnóstwo
bakalii (domową smażoną
skórkę pomarańczową), tak wspaniale mięciutki, idealny... Bardzo polecam na świąteczne dni!Składniki:250 g
mąki pszennej + 1 łyżka dodatkowo do oprószenia
bakalii250 g
mąki żytniej jasnej150 g
masła3/4 szklanki drobnego
cukru do wypieków1 szklanka
kefiru lub
maślanki lub
jogurtu naturalnego250 g
miodu3
jajka1 łyżeczka
sody oczyszczonej2 łyżki
przyprawy do piernika250 g rozdrobnionych
bakalii (
orzechy - laskowe, włoskie,
migdały,
rodzynki, smażona
skórka pomarańczowa,
figi,
daktyle,
suszone śliwki i
morele, itp.)Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Obie
mąki i
sodę przesiać, odłożyć.
Miód rozpuścić z
masłem, przestudzić.
Jajka (bez rozdzielania na
białka i
żółtka) ubić z
cukrem do otrzymania bardzo puszystej masy (powinny nawet potroić swoją objętość). Dodać do przestudzonej mieszanki
maślano - miodowej, zmiksować. Dodać
bakalie (wymieszane z łyżką
mąki),
przyprawę do piernika. Mieszając, wlewać
kefir i partiami dosypywać przesiane
mąki z
sodą. Wymieszać do połączenia.Masę przełożyć do formy kwadratowej o
boku 20 cm, wcześniej wyłożonej papierem do pieczenia.Piec około 50 minut w temperaturze 170ºC lub do tzw. suchego patyczka. Wystudzić, dowolnie udekorować.Smacznego :-).