Wykonanie

Ciasto z tych lżejszych - jakich podobno brakuje Wam na blogu ;-). Bez dodatku tłuszczu. Procedura jego przygotowania jest taka jak przy
biszkopcie. Jednak zarodki (lub
otręby) dodają ciastu 'treści'. Pozostaje puszyste, naprawdę przesmaczne, a pasują do niego praktycznie każde
owoce. Za przepis bardzo dziękuję
Madzi :-).Składniki:4 duże
jajka, osobno
białka i
żółtka1 szklanka drobnego
cukru do wypieków1 szklanka
mąki pszennej1 szklanka
zarodków pszennych (lub
otrębów)*1 czubata łyżeczka
proszku do pieczenia500 g dowolnych
owoców (u mnie
morele i
borówki)Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Białka umieścić w misie miksera i ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodawać partiami
cukier, łyżka po łyżce, stopniowo, cały czas ubijając (jak przy bezach). Dodać
żółtka i ubić do połączenia.
Mąkę i proszek przesiać. Wymieszać z zarodkami (lub
otrębami). Dodać do masy jajecznej, wymieszać delikatnie szpatułką.Blachę o wymiarach 23 x 34 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Na papier wyłożyć surowe ciasto, wyrównać. Na wierzch wyłożyć
owoce (
owoce typu
morele,
śliwki - układamy rozcięciem ku górze).Piec w temperaturze 170ºC przez 35 - 40 minut lub do tzw. suchego patyczka.* Dodałam pół szklanki
otrębów pszennych i pół szklanki
otrębów owsianych.Smacznego :-).
