Wykonanie
W tym rok wypróbowałam nowy przepis na
faworki. Cieniutkie, chrupiące z bąbelkami powietrza smakują wspaniale. Bardzo lubię
faworki i chociaż mam wyrzuty sumienia za zjedzoną ilość to i tak je robię. Przynajmniej raz w roku muszą się pojawić.
ŹródłoSkładniki:1/2 kg
mąki4-5
żółtek2 łyżki
octuszczypta
soliduża
śmietana (200 g) 22 lub 18% - tyle, żeby ciasto było gładkiedo smażenia:
olej,
Planta (3-4 kostki) lub
smalecdo posypania:
cukier puder wymieszany z
waniliąMąkę wysypać na stolnicę, wbić
żółtka, dodać
śmietanę,
sól i
ocet. Zagnieść gładkie ciasto. Wybić drewnianym wałkiem, następnie zawinąć w ściereczkę i schłodzić przez ok. 1 godzinę. Po wyjęciu z lodówki, podzielić na kilka części - te, których nie wałkujemy, trzymamy pod ściereczką, żeby ciasto nie wysychało. Wałkować jak najcieniej podsypując niewielką ilością
mąki. Wałkować bardzo cienkie, prawie przezroczyste. Formować
faworki: ciasto pociąć na paski długości 6 cm i szerokości 4 cm, w środku wzdłuż naciąć
ostrym nożem i koniec
faworka przewlekać przez środek nacięcia. Smażyć w gorącym (temp. 180-190 st C), głębokim tłuszczu z obu stron na złoty kolor. Osączyć z tłuszczu na papierowym ręczniku, posypać
cukrem pudrem.Smacznego:)