Wykonanie
W niedzielę wracając z kościoła spojrzałam na wystawę sklepową gdzie umieszczona była dość duża reklama
ciasta drożdżowego. Zdjęcie było zrobione z bardzo bliska przez co widoczne były niezwykle apetyczne dziurki i ten widok tak podziałał na moją wyobraźnię, że po powrocie do domu natychmiast zabrałam się za przeglądanie przepisów. Mój wybór padł na szwajcarską brioszkę, na którą już dawno się czaiłam, a która była propozycją 43 wydania Weekendowej Piekarni . Brioszka wyszła mi tak wspaniała , że w poniedziałek rano został tylko niewielki kawałek. Zamiast
skórki cytrynowej użyłam pomarańczowej. Jest to naprawdę wspaniały wypiek i bardzo polecam.
Składniki:500 g
mąki T45 (tortowej)5 łyżeczki
drożdży w proszku (lub 20 g świeżych)1,5 łyżeczki
soli200-250 ml letniego
mleka2
jajka60 g
cukru10 g
miodu75 g miękkiego
masła100-125 g
rodzynekotarta skórka z 1/2
cytrynyjajko do posmarowania ( nie stosowałam)
Mąkę wymieszać z
solą i
drożdżami. Zrobić wgłębienie i umieścić w nim
jajka,
cukier,
miód i
mleko. Powoli wymieszać składniki, wyrobić gładkie ciasto (ok. 10 minut); możemy ewentualnie dodać odrobinę
mąki, jeśli ciasto jest zbyt klejące, jednak nie więcej niż łyżkę za każdym razem. Następnie partiami dodawać
masło i
skórkę cytrynową i dalej wyrabiać. Na koniec dodać
rodzynki i raz jeszcze wyrobić ciasto (ma być dosyć ‘miękkie’ i elastyczne).Przełożyć je do miski, przykryć i odstawić do wyrośnięcia na ok. godzinę.Następnie złożyć ciasto kilka
razy (można podzielić je na dwie mniejsze części) i spłaszczyć, formując mniej więcej kwadrat. Boki kwadratu złożyć do środka tak, by się stykały, a następnie zrolować ciasto. Umieścić je w natłuszczonej keksówce lub foremce chlebowej, przykryć i zostawić do wyrośnięcia na ok. 45 minut (do 3/4 wysokości formy). Po wyrośnięciu posmarować wierzch ciasta rozkłóconym
jajkiem, a następnie ponacinać (dosyć głęboko)
ostrymi nożyczkami naprzemiennie – raz z lewej, raz z prawej strony.Mniejsze brioszki pieczemy ok. 20-25 min w 200°C (jedną większą pieczemy ok. 45-55 minut); w połowie pieczenia możemy nieco obniżyć temperaturę, a jeśli brioszka zbyt szybko brązowieje – nakryć ją folią aluminiową.Tradycyjnie, po wyjęciu z piekarnika, smaruje się brioszkę gładką
konfiturą morelową i
wodą; można też posypać ją zrumienionymi
płatkami migdałowymi.Smacznego:)