ßßß Cookit - przepis na KISZKI Z PAPRYKĄ

KISZKI Z PAPRYKĄ

nazwa

Wykonanie

O potrawie tej śpiewali trubadurzy i truwerzy, choć zanim trafiła na książęce dwory jadała ją najuboższa ludność Francji.
Gwoli ścisłości - część.
P otrawy, nie ludności.
Drugą jej część jadała inna ludność - peruwiańska - kto wie na jak długo przedtem.
Piszę - kto wie - bo chcę być miła, ale tego akurat raczej nie wie nikt. Pewne jest tylko, że było to przed odkryciem Ameryki. Przynajmniej tym oficjalnym.
Uznał więc imć Pan Kolumb, iż sytuacja obiektywnie nienormalną jest, żeby druga część całości istniała wcześniej, niż pierwsza i postanowił ponaprawiać tę wadliwą chronologię.
W tym celu udał się za ocean, a w następstwie tegoż w Europie pojawiło się pokłosie jego myślowych wywodów i jednocześnie brakujące ogniwo wielu przyszłych i zaszłych potraw - papryka .
Zwietrzywszy pismo nosem warzywkiem onym szybko zainteresowali się francuscy kucharze i w pierwszej kolejności zadbali o to, żeby potomkowie średniowiecznych książąt lotaryńskich, alzackich, prowansalskich i normandzkich mieli czym napełniać kiszki.
Gwoli ponownej ścisłości - nie swoje.
A p rzynajmniej nie tak przyziemnie wprost.
Najpierw napełniali lub też polecali napełniać te, które w kuchni francuskiej noszą dumną nazwę quiche .
I jeśli mi ktoś zarzuci w tym miejscu, że to było niezupełnie tak, bo nie Kolumb, nie paprykę, nie przywiózł i w ogóle nie do kisza, to mu powiem, żeby przestał być znowu tak straszliwie zasadniczy, bo to dla kulinariów jest wybitnie nierozwojowy kierunek.;)
Pomysł na quiche wziął się stąd, że po zrobieniu -> maślanego placka warzywnego została mi w zamrażarce niewielka kulka kruchego ciasta, którą czas już był najwyższy jakoś sensownie zagospodarować. K isz jest na to sposobem jednym z najsmaczniejszych i tylko żal, że ciasta starczyło zaledwie na 5 małych foremek...
Wartość energetyczna kisza z podanych niżej składników, bez kruchego spodu, bo spokojnie można go sporządzić i w takiej wersji, np. jako smarowidło do pieczywa, wynosi ok. 900 kcal.
Tak sobie kombinuję, że z całości ciasta, które poprzednio zrobiłam wyszłoby takich niedużych kiszków ze 12, czyli 1 kompletny mini quiche zawierałby tych kalorii ok. 190. Ale informację tę należałoby jeszcze zweryfikować.
Składniki:
1 nieupieczony spód kruchego ciasta o średnicy ok. 35 cm
1 łyżka oleju
1 cebula drobno posiekana
1 czerwona papryka drobno posiekana
50 g szynki drobiowej drobno pokrojonej
250 g półtłustego sera ricotta /użyłam 125 g sera tłustego Galbani (innego nie udało mi się kupić) i 125 g serka homogenizowanego 0% Maćkowy/
1 szklanka niskotłuszczowego jogurtu naturalnego /użyłam jogurtu 0% Jovi/
3 duże jajka
sól
pieprz
Wykonanie:
Rozgrzej piekarnik do temperatury 220 stopni.
Ponakłuwaj ciasto widelcem i obciąż garścią ziaren fasoli. Piecz 10-12 minut na złoty kolor. Wyjmij z piekarnika, ostudź, a temperaturę w piekarniku zmniejsz do 160 stopni.
Rozgrzej olej na patelni, wrzuć cebulę i smaż ją na małym ogniu do miękkości, ok. 5 minut.
Dodaj paprykę, duś aż zmięknie, ok. 4-5 minut.
Dodaj szynkę, całość wymieszaj i mieszaninę nałóż na ciasto.
Zmiksuj na gładką masę ser, jogurt, jajka, sól i pieprz, i wylej na warzywa z szynką.
Piecz quiche 45-55 minut, aż całość się zetnie i delikatnie zrumieni na brzegach. Zostaw placek w otwartym piekarniku, aby stygł powoli.
Podawaj na ciepło lub na zimno.
Gotowe!
Bardzo smacznego!
Źródło - "Potęga warzyw"
Potrawę dodaję do akcji CookingJ -> Ciekawe śniadanie
Źródło:http://lekki-blog.blogspot.com/2011/04/kiszki-z-papryka.html