Wykonanie
W zasadzie nieufnie traktuję kulinarne
serie firmowane bardziej wydawnictwem czy korporacją niż autorem. Często przepisy są prawie anonimowe i wydaje się też, że nikt specjalnie nie chce brać za nie odpowiedzialności. Ale tym razem publikacja, mimo że „z serii”, podpisana była nazwiskiem gwarantującym dobry materiał. „Łatwa kuchnia tajska”
spod znaku BBC, niezbyt obszerna, prawie broszurowa książeczka, którą napisał Ken Hom, pozwala nie tyle zgłębić, co „ugryźć”, ale za to oryginalną kuchnię tajską. Przepisy są klarowne, bezpretensjonalne, konkretne, a całość wydana z dużą kulturą estetyczną i merytoryczną.Nie wszędzie w Polsce jest łatwo zdobyć świeże tajskie składniki, ale użycie tych zachowanych w zalewie bądź suszonych (np.
trawa cytrynowa, liście
limonki Kaffir) i tak
daje piorunujący efekt w szary dzień i można nastawić się na egzotyczną, pachnącą, odświeżającą ucztę!Składniki (na 2-3 osoby):450 g
piersi z kurczaka (pokrojonej na paski ok. 0,5cm na 3cm)1,5 łyżki
oleju2 łyżki tajskiej czerwonej pasty
curry3 łyżki pokrojonego w paseczki korzenia
imbiru (użyłam
imbiru w zalewie)1 łyżeczka mielonej
kurkumy2 łyżki
czosnku pokrojonego w plasterki400 ml
mleka kokosowego z puszki2 łyżki
sosu rybnego1 suszony liść
limonki Kaffir2 łyżeczki
cukrugarść świeżych liści tajskiej lub zwyczajnej
bazyliiRozgrzać tłuszcz w wok'u lub na patelni i smażyć pastę
curry przez ok. 30 sekund, mieszając.Wrzucić kawałki
mięsa i smażyć, mieszając, ok. minuty, aż
mięso pokryje się pastą.Dodać
imbir,
kurkumę i
czosnek i smażyć 10 sekund, mieszając.Dodać
mleko kokosowe,
sos rybny, liście kaffiru oraz
cukier; wymieszać, zagotować.Zmniejszyć ogień i dusić kilka minut, aż
kurczak będzie gotowy.Po zdjęciu z ognia dodać liście
bazylii, wymieszać. Podawać od razu.