Wykonanie
            Luty obfituje u nas w uroczystości rodzinne. Na początek obchodzimy urodziny mojej siostrzenicy. Z tej okazji przygotowałam tort 
czekoladowy. Robiąc go, pierwszy raz rzuciłam 
biszkoptem, pierwszy raz nie dodałam do 
biszkoptu proszku do pieczenia. Powinien się nie udać? Wręcz przeciwnie. Wyszedł idealny. Pierwszy raz bez "górki".

Składniki:Na 
biszkopt (z przepisu Dorotki)5 
jajek3/4 szklanki 
cukru (150 g)2/3 szklanki 
mąki pszennej (tortowej) (100 g)1/3 szklanki 
kakao (30 g)szczypta 
soli
Na masę:500 g kremówki500 g 
mascarpone3 łyżki drobnego 
cukru200 g 
gorzkiej czekoladyBiszkopciki do dekoracji

Wykonanie:Przygotować tortownicę o średnicy 22 cm. Wyłożyć dno papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzać do 170 stopni.
Białka ubić ze szczyptą 
soli na sztywno. Dodawać po łyżce 
cukru, cały czas ubijając. Następnie dodawać po jednym 
żółtku, nie przerywając ubijania. Dodać przesianą 
mąkę i 
kakao. Wymieszać 
łopatką tak, aby wszystkie składniki się połączyły. Przelać masę do przygotowanej tortownicy. Wstawić do piekarnika i piec przez 35 - 40 minut. Gotowe, gorące ciasto wyjąć i rzucić formą na podłogę mniej więcej z wysokości kolan (60 cm). Wstawić do wyłączonego piekarnika i ostudzić przy uchylonych drzwiczkach.Wystudzony 
biszkopt przekroić na 3 blaty.
Czekoladę połamać na kawałki i rozpuścić w kąpieli 
wodnej. Kremówkę ubić na sztywno z 
cukrem. 
Mascarpone ubić mikserem w oddzielnej misce. Następnie dodawać stopniowo do 
sera przestudzoną 
czekoladę i wymieszać. 
Czekoladowy ser dodać do kremówki i całość wymieszać dokładnie.Przygotowanym kremem przekładać upieczony 
biszkopt. Posmarować też boki. Brzegi 
tortu udekorować biszkopcikami.
