ßßß Cookit - przepis na Genialny łosoś pieczony w pomidorach i śmietanie

Genialny łosoś pieczony w pomidorach i śmietanie

nazwa

Wykonanie

W moich "wczesnych dwudziestoletnich" lubiłam kręcić się po kuchni pichcąc dania efektowne, ale szybkie i nieskomplikowane. Nie miałam wówczas porządnego piekarnika, ani mnóstwa gadżetów kuchennych, które dziś tak ułatwiają mi pracę. Miałam jedną patelnię, dwa garnki i komplet sztućców "z odzysku". Stale chodził jeden z dwóch prodiży, które kupiłam, gdy tylko wyprowadziłam się do akademika, NRD-owski mikser ręczny i dwie, czy trzy ikeowskie formy do zapiekania. Ryb jakoś szczególnie nie jadaliśmy, ale ze względu na pewną wegetariankę, z którą wówczas się przyjaźniliśmy, czasami gotowałam danie z rybą, gdy miała nas odwiedzić ze swoim chłopakiem (szczęście ryby jadała!). Jako, że jeden z obiadów, na który mieli przyjść był z jakiejś szczególnej okazji, umyśliłam sobie, żeby podać świeżego łososia. Wertowałam przepisy w starych kalendarzach, poradnikach dla pań domu i zwykłych gazetach, które w tamtych czasach miały rubrykę kulinarną w weekendy. W końcu wymyśliłam, że podam łososia w pomidorach i śmietanie .
Bałam się ryzykować, że łosoś będzie suchy, zatem zamiast podawać smażonego, a osobno przygotować sos, postanowiłam upiec łososia w sosie. Z racji tego, że była to zima, nie było świeżych pomidorów. Do sosu wykorzystałam zatem gotową passatę pomidorową, czyli gęsty przecier z włoskich pomidorów i gęsta kwaśną śmietanę . Nie mogłam uwierzyć reakcjom zaproszonych gości i mojego ówczesnego narzeczonego. Dosłownie wszyscy jęczeli z rozkoszy i prosili o dokładkę. No dokładek to nie było, bo na każdego przewidziane było jedno spore dzwonko ryby, ale… dało mi to do myślenia.
Niebawem trafiła się kolejna okazja, na której podałam tak przyrządzonego łososia. Tym razem na obiad zaproszeni byli moi rodzice. Poprawiłam jeszcze przepis (zmieniłam ciut proporcje śmietany i pomidorów), łososia podałam z pure ziemniaczanym i … znów sukces! Wydawało mi się podejrzane jednak, by coś TAK PROSTEGO mogło zachwycać dosłownie wszystkich, nawet moich rodziców, którzy za słonowodnymi rybami nie przepadali. Doszukiwałam się fałszywych pochlebstw i nieszczerych zachwytów, ale… łosoś pieczony w pomidorach i śmietanie naprawdę był rewelacyjny! Piekłam go na pierwsze urodziny naszego pierwszego syna, podawałam na Święta, urodziny i kolacje z przyjaciółmi. Poziom mojej satysfakcji szybował gdzieś w kosmos, bo spędzałam w kuchni góra 10 minut, a ochom i achom nie było końca. O takim daniu przecież marzy każdy domorosły kucharz, prawda? No i przesadziłam. Piekłam go tyle razy, że po kilku latach po prostu mi zbrzydł. Ale to tak doszczętnie, że na samą sugestię męża, żebym podała pieczonego łososia dostawałam drgawek i mroczek przed oczami. Danie zniknęło z mojej kuchni na dobrych 10 lat .
Przypatrzcie się zdjęciom powyżej. Są na nim dwa dzwonka - bałam się kupić więcej ryby i podawać ją na rodzinny obiad. Obawiałam się, że nie będę w stanie znieść zapachu (skądinąd wspaniałego) unoszącego się z piekarnika i że nie przełknę ani kęsa ryby. Przygotowałam tak małą porcję, by podać ją mężowi na kolację. Tylko jemu. Ale… nie mogłam się powstrzymać i jeden kawałek połknęłam z sama zachwytem. I znów łosoś pieczony w pomidorach i śmietanie powrócił do łask w naszym domu. Cudownie prosty, niesamowicie aromatyczny, po prostu rewelacyjny! I tylko muszę pilnować, by nie za często go przyrządzać :)
po 1 dzwonku łososia na osobę (ok 5-7 cm grubości)
sól i pieprz
ok 1-2 łyżek masła klarowanego
włoska passata pomidorowa (gęsty przecier)
kwaśna, gęsta śmietana 18%
świeży koperek
świeża cytryna
mielone płatki chilli
Umyj i osusz rybę na ręczniku papierowym. Jeśli chcesz, by łosoś ładnie prezentował się na półmisku, każde dzwonko zwiń tak, by długie wąskie kawałki znalazły się w środku - zepnij je wykałaczką (patrz zdjęcie z patelnią w górnym kolażu). Oprósz łososia solą i pieprzem z każdej strony. Smaż na silnie rozgrzanym maśle ok 1-1,5 minuty z każdej strony.
Obsmażone dzwonka układaj ciasno w naczyniu, w którym będziesz piec potrawę. W międzyczasie rozgrzej piekarnik do 180°C.
Wymieszaj passatę/przecier pomidorowy ze śmietaną w proporcji 1:1. Wyżej nie podaję dokładnej ilości tych składników, gdyż ich ilość zależy od wielkości naczynia, w którym zapiekasz rybę. Na 2-3 dzwonka użyjesz mniej więcej 1/2 szklanki passaty i 1/2 szklanki śmietany. Wlej sos dookoła filetów, a na końcu wylej jeszcze kilka łyżek na rybę. Dorabiaj sos partiami, by nie było go za dużo. Jest tak banalnie prosty, ze przecież można robić go na bieżąco, a szkoda, żeby coś się zmarnowało. Oprósz całość mielonymi płatkami chilli.
Piecz w piekarniku rozgrzanym do 180°C ok 30-45 minut (czas pieczenia również zależy od ilości ryby i wielkości naczynia.
Jeśli pieczesz rybę w dekoracyjnym półmisku, po wyjęciu ryby z pieca ułóż na niej gałązki świeżego koperku, oprósz z wierzchu płatkami chilli i podaj do od razu na stół z ósemkami cytryny do wyciskania. Tak pieczony łosoś świetnie smakuje z ryżem lub ziemniakami pure. Jest wyśmienity!
Źródło:http://www.chillibite.pl/2014/01/genialny-losos-pieczony-w-pomidorach-i.html