ßßß
Czytam właśnie "Drugi oddech" Philippe Pozzo di Borgo, wypełnia mnie muzyka z fenomenalnego filmu, który tak emanował emocjami, jak bardzo emocjonalna jest książka. 20 lat temu byłam na innym krańcu życia. Pozzo też...Wtedy kolorowe galaretki robione na Wyborowej zamiast wody - we wszystkich kolorach tęczy, łykane z fiolek po filmach Davida. Dziś elegancka forma z pomysłu Nigelli, emocje podobne, wspomnień całe mnóstwo. Absolutnie nie podawajcie nieletnim dzieciom. Koniecznie polećcie dorosłemu potomstwu, fiolek po filmach* poszukajcie na strychu.
1kg rabarbaru350g cukru500ml wodyskórka i sok z 2 niewoskowanych pomarańczybutelka prosecco15 listków żelatynyRabarbaru nie obieraj, umyj, pokrój na mniejsze kawałki i przełóż na blachę do pieczenia. Zasyp cukrem, dodaj wodę, sok i skórkę z pomarańczy. Blachę okryj folią alu i wstaw do rozgrzanego do 190 ° C pieca. Piecz około godziny, wystudź, przełóż całość na sito i pozostaw do całkowitego odsączenia. Przelej wytworzony sok do dzbanka i uzupełnij prosecco do 1,5 litra objętości (resztę prosecco wypij do deseru). Żelatynę namocz w zimnej wodzie, a potem rozpuść w 1/2 szklanki rozgrzanego płynu. Dokładniej rozmieszaj i dodaj do dzbanka.Wysmaruj foremkę do galaretki olejem z pestek winogron i odstaw na min 8 godzin do lodówki. Podawaj na paterze z ulubionymi owocami.Podawaj tylko dorosłym.Nie prowadź auta po zjedzeniu.Przeczytaj "Drugi oddech" .Obejrzyj "Nietykalnych" .W komentarzu podziel się ze mną swoimi wspomnieniami :)* my wówczas rozrabialiśmy dowolną galaretkę owocową "z proszku" wódką Wyborową, rozlewaliśmy do fiolek po filmach, ogrzewaliśmy w dłoniach i łykaliśmy przy świetle lodówki ... grzało...