Wykonanie
Walentynki się albo kocha albo nie.... Przeciwnicy tego święta zarzucają mu skomercjalizowanie. Ja osobiście uważam że jest miłe i sympatyczne, a na szczególną kolację przygotowywaną w ten dzień warto czekać rok... Ja juz obmyślam co zrobić a
póki co ... coś dla moich dzieci w klimacie walentynkowym, jako że święto wkroczyło już nawet do przedszkoli i szkół ;)Przepyszne kruchuteńkie maślane
ciasteczka. Przepis na nie wypatrzyłam na blogu Słodkie fantazje . Polecam Wam baardzo, bo to jedne z lepszych kruchych
ciasteczek jakie
jadłam :)Składniki:300g
mąki krupczatki150g zimnego
masła2
żółtka1/2 szkl
cukru pudruskórka otarta z 1/2
cytryny1/2 łyżeczki ekstraktu
waniliowego (klik)odrobina czerwonego barwnika ( u mnie Wilton w żelu)patyczki szaszłykowe do nabijaniaWszystkie składniki bardzo dokładnie posiekać. Ja całośc wrzuciłam do malaksera i wyrobiłam gładkie ciasto. Ulepić kulę i wstawić do lodówki na ok 1 godz. Po tym czasie wyjąć na opruszoną
mąką stolnicę i rozwałkować na grubość ok 3-5mm. Foremką do serduszka wycinać
ciasteczka i nabijać je delikatnie na patyczki. Układać na blasze wyłożonej papierem lub matą do pieczenia. Piec w nagrzanym wcześniej do 180 stopni piekarniku przez ok 15 minut. Studzić na kratce. Ja swoje
ciasteczka po wystudzeniu popakowałam dodatkowo w celofan i przewiązałam
rafią.Smacznego