Wykonanie
Rzadko robię dania tylko i wyłącznie z warzyw. Jako obiad, takie danie u mnie po prostu nie przejdzie. A jeśli przejdzie, to za chwilę musi być "poprawione" czymś jeszcze. Tym razem jedliśmy po wyjątkowo obfitym śniadaniu, więc mi osobiście wystarczyła jedna mała miseczka tego dania, żeby poczuć się najedzoną.Połączenie smaku
kokosowego i
curry, bardzo lubię, i z
kalafiorem, oba te smaki tworzą bardzo smaczną mieszankę. Ożywione nieco
szpinakiem curry posmakuje zapewne nie tylko amatorom warzyw, a na pewno będzie urozmaiceniem i okazją do przemycenia trochę warzyw tym, którzy omijają je szerokim łukiem.

3 łyżki
oleju2
cebule, drobno pokrojone1 cm korzenia
imbiru, obranego i startego (lub 1 łyżeczka proszkowanego)3 łyżki pasty
curry (można zastąpić
curry w proszku)1 puszka
mleczka kokosowego (400 g)1 puszka pokrojonych
pomidorów (400 g)1
kalafior, połamany na kawałki2
ziemniaki, obrane i pokrojone w 2 cm kostkę3 łyżki świeżo wyciśniętego
soku z cytryny200 g liści
szpinakusól do smaku
Olej podgrzewamy w dużym rondlu i smażymy na nim
cebulę ok 5 minut, aż stanie się miękka.Dodajemy
imbir i pastę
curry i kontynuujemy smażenie przez dodatkowe 3 minuty stale mieszając.Wlewamy
mleczko kokosowe i pokrojone
pomidory, dodajemy
kalafiora i
ziemniaki i gotujemy ok 25 minut lub do momentu aż
ziemniaki będą miękkie. Doprawiamy
solą.Zdejmujemy garnek z ognia, dodajemy
sok z cytryny i
szpinak, przykrywamy i pozostawiamy na 2 minuty.Podajemy gorące jako danie główne lub dodatek.

Przepis z książki
Gino D'Acampo "Buonissimo!"