Korzenne czekoladowe ciasteczka na walentynki

Wykonanie

Przepis znaleziony i zmodyfikowany ze strony Marthy Stewart. Miałam problem jak przetłumaczyc nazwę ciasteczek – korzenne czy pikantne – po spróbowaniiu wybrałam to pierwsze. Następnym razem zamiast pieprzu dodam chilli. Na stronie można zobaczyć jak ciastka przygotowuje sama Marta. Do przepisu wprowadziłam kilka modyfikacji. W oryginale te ciasteczka przekładane są bitą śmietaną, ale uznałam, że same ciasteczka są na tyle urocze, że obejdą się bez dodatków.
Na początku miałam problemy podczas pracy z ciastem. Marta pisze o tym, żeby trzymać je co najmniej 1 godzinę w lodówce, ale ciasto było na tyle miękkie, że musiałam je trzymać pół godziny w zamrażarce. Trzeba również używać sporo mąki do podsypywania. Warto się pomęczyć moim zdaniem aby otrzymać taki efekt :D.
Po wyjęciu z piekarnika trzeba zaczekać aż ciastka całkowicie wystygną i dopiero wtedy zdejomwać je delikatnie z blachy.
A tutaj inne pomysły na walentynkowe łasuchowanie:
Bułeczki-serduszka drożdżowe z cynamonem
Walentynkowe ciasto z wiśniami
Walentynkowe kardamonowe serduszka
Składniki :
1,5 szklanki mąki plus mąka do podsypywania,
3/4 szklanki niesłodzonego kakao,
1/4 łyżeczki soli,
1/4 łyżeczki mielonego pieprzu (następnym razem użyję chilli),
1 łyżka i 1 łyżeczka espresso,
1/2 łyżeczki cynamonu,
3/4 szklanki masła (dałam 165g),
1 szklanka cukru,
1 duże jajko,
1 łyżka mleka,
1,5 łyżeczki aromatu waniliowego.
Wykonanie :
W miesce zmieszać mąkę, kakao, sól, pieprz, cynamon i espresso. Odstawić.
W osobnej misce wymieszać z pomocą miksera dokładnie miękkie masło z cukrem (około 3 minut). Dodać jajko, zapach waniliowy oraz mleko. Następnie dodać mieszankę z pierwszej miski. Dokładnie zmiksować. Podzielić ciasto na połowę, zawinąć w folię i wstawić do lodówki (w moim przypadku do zamrażalnika na 30 minut). Po tym czasie wyjąć i rozwałkowac podsypując obficie mąką. Wycinać kształty i układac na blaszce. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st. C około 10 minut.